Paulina Świst zadebiutowała entuzjastycznie przyjętą powieścią Prokurator, a następnie udowodniła swój talent oddając w ręce czytelników (a w zasadzie spragnionych wrażeń czytelniczek) ekscytującego Komisarza. Co tu dużo mówić, kupiła nas w całości – nie tylko swoimi książkami, ale też medialną grą w kotka i myszkę z czytelnikiem. Co prawda nadal nie wiadomo, kto kryje się pod pseudonimem, ale bez wątpienia jest to barwna literacka osobowość. 

Właśnie ukazał się Podejrzany, trzecia powieść autorki i jestem przekonana, że czytelniczki i tym razem oniemieją z zachwytu. Bohater książki, Daniel Wyrwa (pseudonim "Siwy", którego znacie już z poprzednich części) jest jeszcze bardziej intensywny, niegrzeczny i ostry od swoich poprzedników, a do tego nie do końca wpisuje się w schemat romantycznego kochanka. Chcecie wiedzieć dlaczego? Musicie przeczytać 😉

Co w fabule piszczy?

Daniel Wyrwa mógł wieść o wiele spokojniejsze życie. O ile byli żołnierze batalionów powietrznodesantowych w ogóle mogą marzyć o spokoju. Ale Daniel za bardzo lubił ustawki i zadymy. I używki pod postacią białego proszku. Najbardziej namieszała mu w życiu jednak pewna urodziwa, wygadana Maryśka, dająca mu równie dużo szczęścia i przyjemności, co powodów do rozpaczy. Mimo, że od zakończenia ognistego romansu minęły prawie trzy lata, Daniel nadal nie może poukładać swego życia. Kiedy wydaje się, że wszystko zaczyna wychodzić na prostą, przeszłość daje o sobie znać. Ktoś zaczyna grozić śmiercią Danielowi, Maryśce i ich małej córeczce.

"Ludzie bali się aplikantów jak ognia. Nie pamiętam ile, ile razy musiałam tłumaczyć, że mam stosowną wiedzę i umiejętności. Niektórzy mylili nawet aplikantów ze studentami prawa, co doprowadzało mnie do szału. Prawo skończyłam kilka lat temu."

Podejrzany nie zawodzi pod żadnym względem i zapewnia maksymalną dawkę wrażeń, akcji i namiętności, a także zawiera zgrabnie nakreśloną intrygę kryminalną i "momenty" podczas których robi się słabo z nadmiaru emocji. Autorka sprytnie wykorzystała bohaterów znanych z poprzednich części i pociągnęła ich losy w całkiem nieoczekiwanym kierunku, nie odbierając im ani odrobiny charakteru. Zadbała o research (oczywiście w granicach koniecznych do stworzenia wiarygodnej, ale nie nudnej intrygi) oraz zachowała uwielbiany przeze mnie, humorystyczno-sensacyjny klimat powieści.

Jeśli miałabym porównać Paulinę Świst do innego, obecnego już na rynku autora, bez wątpienia byłby to Remigiusz Mróz. Nie dlatego, że w sieci można znaleźć spekulacje, jakoby Świst była kolejnym wcieleniem Mroza – ale z powodu stylu, w jakim pisze tajemnicza prawniczka. Cykl Prokurator jest na tyle lekki, by pochłonąć go niczym najlepszy smakołyk, a do tego nie powoduje wyrzutów sumienia. Zapewnia emocje nie mniejsze niż kino akcji i pobudza wydzielanie endorfin lepiej niż intensywny trening na siłowni.* Bez dwóch zdań spełnia swoje zadanie jako niecierpliwie wyczekiwana, ekscytująca literatura rozrywkowa. Czego chcieć więcej?

" – Damy nie mówią tak brzydko. – Wyszarpnęła stopę i uśmiechnęła się. – A ty przecież lubisz, jak jestem damą, więc zamiast macać moje nogi, powiedz mi jakiś wiersz. (...) – Na gorze róże, na dole kran, wezmę szpicrutę i będzie fun – wypaliłem, wstając."

Podsumowując: Podejrzany to piekielnie intensywna, kusząco niegrzeczna, zachwycająco dynamiczna i nieprzyzwoicie pikantna opowieść, przeznaczona dla dorosłych czytelników (z naciskiem na płeć piękną). Idealnie nadaje się na leniwy wieczór z lampką wina i grozi silnym uzależnieniem oraz stanem permanentnego odurzenia siwym superciachem. Podejrzany ma tylko jedną ogromną wadę, której nie mogę wybaczyć autorce – zdecydowanie zbyt szybko się kończy.

* żartowałam, odłóż tego pączka 😉 

Szczegóły

Tytuł: Podejrzany

Autor: Paulina Świst

Wydawnictwo: Akurat 2018

Cykl: Prokurator, T III

Gatunek: kryminał