Wielka księga ssaków – Yuval Zommer. Kącik Rodzica
Są dzieci, które lubią ptaki, robale czy ryby... ale są też takie, które nie widzą świata poza wszelkimi futerkowymi ssakami. I właśnie dla nich powstała Wielka Księga Ssaków, która jest... rzeczywiście wielka, ale czy także dobra? Przeczytajcie.
Ilustrowana Wielka Księga Robali, czyli poprzednia książka autora, jeszcze nie znalazła się w naszych zbiorach, ale za to szturmem zdobyła serca czytelników i recenzentów, dosłownie znikając z półek księgarnianych. Natomiast Wielką Księgę Ssaków Yuvala Zommera moja sześciolatka pokochała od razu, choć doprawdy nie rozumiem dlaczego.
Niezbyt piękne ilustracje, kanciaste i pozbawione jakiejkolwiek subtelności sprawiły, że sceptycznie podeszłam do tej pozycji. Sama jestem zwolenniczką disneyowskiej kreski, pełnej miękkich linii, wielkich oczu i bogactwa barw. Tymczasem publikacja pana Zommera zdecydowanie nie zaspokaja moich estetycznych potrzeb, ale... nadrabia formą i treścią. Ciekawostki zawarte w książce są na tyle okrojone, że nie znudzą niecierpliwych kilkulatków, ale skutecznie rozbudzą ciekawość światem zwierząt. Krótkie teksty zachęcają do samodzielnego czytania, a dopasowane do tematu ilustracje ułatwiają zrozumienie treści.
W publikacji znaleźć można odpowiedź na pytania dlaczego wilki wyją do księżyca, czy hieny potrafią śmiać czy też za co hipopotamy lubią wodę. Na po brzegi wypełnionych stronach panoszą się tygrysy, gepardy, nietoperze, niedźwiedzie, łasice i inni przedstawiciele ssaków. Autor pokrótce opisuje poszczególne gatunki, charakteryzuje ich więzi rodzinne, tłumaczy po co im zęby, pazury, ryki i zapachy, a także odpowiada na dość banalne, ale jednak istotne pytania (np po co lwu grzywa). Jestem przekonana, że pozycja ta spełni oczekiwania niejednego kilkulatka, nawet jeśli nie wzbudzi zachwytu mamy czy taty. Bez chwili zawahania polecam.
"Zęby bobra są pomarańczowe... bo zawierają związki żelaza o tej barwie. Żelazo wzmacnia zęby, dzięki czemu bóbr może gryźć twarde drewno".
Niezbyt piękne ilustracje, kanciaste i pozbawione jakiejkolwiek subtelności sprawiły, że sceptycznie podeszłam do tej pozycji. Sama jestem zwolenniczką disneyowskiej kreski, pełnej miękkich linii, wielkich oczu i bogactwa barw. Tymczasem publikacja pana Zommera zdecydowanie nie zaspokaja moich estetycznych potrzeb, ale... nadrabia formą i treścią. Ciekawostki zawarte w książce są na tyle okrojone, że nie znudzą niecierpliwych kilkulatków, ale skutecznie rozbudzą ciekawość światem zwierząt. Krótkie teksty zachęcają do samodzielnego czytania, a dopasowane do tematu ilustracje ułatwiają zrozumienie treści.
W publikacji znaleźć można odpowiedź na pytania dlaczego wilki wyją do księżyca, czy hieny potrafią śmiać czy też za co hipopotamy lubią wodę. Na po brzegi wypełnionych stronach panoszą się tygrysy, gepardy, nietoperze, niedźwiedzie, łasice i inni przedstawiciele ssaków. Autor pokrótce opisuje poszczególne gatunki, charakteryzuje ich więzi rodzinne, tłumaczy po co im zęby, pazury, ryki i zapachy, a także odpowiada na dość banalne, ale jednak istotne pytania (np po co lwu grzywa). Jestem przekonana, że pozycja ta spełni oczekiwania niejednego kilkulatka, nawet jeśli nie wzbudzi zachwytu mamy czy taty. Bez chwili zawahania polecam.
Szczegóły
Autor: Yuval Zommer
Tytuł: Wielka Księga Ssaków
Przekład: Michał Brodacki
Wydawnictwo: Wilga/ GW Foksal 2018
Gatunek: dla dzieci w wieku 6-12 lat
Tekst opinii: Angelika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)