Rzymskie odcienie miłości – Magdalena Wala. Jak zniechęcić męża i zabić wroga?
Rzymskie odcienie miłości to czwarta książka autorki, ale jednocześnie pierwsza, którą miałam okazję czytać. Biorąc pod uwagę okładkę spodziewałam się raczej historycznego romansu, ewentualnie dramatu, ale na pewno nie komedii! Już po kilku stronach wiedziałam, że Felicja, delikatna jak kwiatuszek... ostu stanie się moją ulubienicą, a walczący o jej miłość Serwiusz przejdzie przez piekło. To była iście wakacyjna uczta. Przeczytajcie.
Rok 70 p.n.e., Rzym. Felicja po śmierci ojca trafia na dwór zamożnego wuja i zostaje wyswatana. Choć każda dziewczyna na jej miejscu nie posiadałaby się z radości na myśl o poślubieniu przystojnego i troskliwego Serwiusza, młodziutka i nieznająca życia Felicja robi wszystko, by temu zapobiec.
Od feralnej nocy poślubnej dzieli ją tylko tydzień i choć czasu pozostało niewiele, to w głowie narzeczonej mnożą się pomysły, jak uniknąć nadchodzącego nieszczęścia w ramionach przyszłego męża.
"– Popatrz tylko na niego. – Siłą wsunęła mu Puszka w ręce. Królik zaczął ząbkami próbować jego dłonie. – On tak ładnie prosi! Królik rzeczywiście patrzył na niego wyczekująco. I co teraz, mule..., mówił jego wzrok. (Serwiusz) poczuł się jak w potrzasku. Żona nigdy go o nic nie prosiła. Tylko ta prośba... Wzdrygnął się na wspomnienie dotyku zębów Puszka na swojej najważniejszej części ciała (...)"
Magdalena Wala prywatnie jest nauczycielką i na Jowisza! Jeśli przekazuje wiedzę swoim uczniom w taki sposób, jak pisze książki, to szczerze, z całego serca im zazdroszczę! Fabuła nabrzmiała od historycznych ciekawostek dyskretnie przemyca wiedzę, nie tracąc przy tym na dynamice. Luźny styl, podszyte erotyzmem żarty i wciągający wątek główny to największe atuty powieści, a dość czytelne nawiązanie do najbardziej znanych odcieni miłości zaspokoi upodobania czytelniczek spragnionych ognistego romansu. Rozczarowania nie doznają również czytelnicy poszukujący trzymającej w napięciu akcji, podszytej nutką grozy.
Autorka wykreowała konkretnych, zabawnych bohaterów, a całą historyczną otoczkę potraktowała z przymrużeniem oka. Dość prosta fabuła płynie wartkim nurtem, a dynamiczna akcja sprawia, że od książki trudno się oderwać. To doskonała literatura rozrywkowa, przy której miło spędzicie czas i bez wątpienia będziecie się dobrze bawić.
Autorka wykreowała konkretnych, zabawnych bohaterów, a całą historyczną otoczkę potraktowała z przymrużeniem oka. Dość prosta fabuła płynie wartkim nurtem, a dynamiczna akcja sprawia, że od książki trudno się oderwać. To doskonała literatura rozrywkowa, przy której miło spędzicie czas i bez wątpienia będziecie się dobrze bawić.
Podsumowując: Rzymskie odcienie miłości nie są typową powieścią historyczną, ale jak wskazuje tytuł, opowieścią o miłości, osadzoną w starożytności (rok 70 p.n.e.). Lektura sprytnie przemyca historyczne ciekawostki, pokazuje obraz ówczesnej rzeczywistości, ale to nadal trzymana w rozrywkowym klimacie powieść romantyczna. Gwarantuję, że będziecie szaleńczo chichotać podczas lektury, więc wybierzcie stosowne miejsce by w spokoju oddać się przyjemności. Lektura w sam raz na wakacje.
Szczegóły
Tytuł: Rzymskie odcienie miłości
Autor: Magdalena Wala
Wydawnictwo: Czwarta Strona 2017
Gatunek: historyczna komedia romantyczna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)