Bezmyślna – S.C. Stephens. Pierwsze skrzypce gra bezmyślność
"Nie mówmy sobie żegnaj.
Po prostu żyjmy,
Czy można kochać dwóch mężczyzn jednocześnie? Lektura "Bezmyślnej" przekonuje, że można, jednak kiedyś nadchodzi moment wyboru. I nic nie będzie oczywiste...
Specjalnie dla Was wchodzę w skórę siedemnastolatki, ponieważ jest to kolejna książka w nurcie Young Adult - tym razem od wydawnictwa Akurat.
Pierwsze wrażenia
Cegła zaskakująca lekkością przeraziła mnie objętością - 670 stron, a jednocześnie urzekła przepiękną okładką. Wygodny format i dopracowane wnętrze sprawiło, że po lekturę sięgnęłam z przyjemnością.
Fabuła
Para młodych ludzi rozpoczyna nowe życie w Seattle. Denny otrzymuje propozycję stażu w tamtejszej firmie, a jego ukochana Kiera przenosi się wraz z nim na drugi koniec Stanów. Czego się nie robi dla miłości? ;) Nasi bohaterowie zamieszkują z dawnym przyjacielem Denny'ego, który jest megaprzystojną, megaseksowną, megacudowną gwiazdą rocka. Oczywiście Gwiazda, czyli Kellan od razu zwraca uwagę na dziewczynę przyjaciela i mimo, że walczy ze swoją naturą, nadchodzi nieuniknione... Miedzy trójką młodych ludzi, zamieszkujących we wspólnym domu nawiązują się nie do końca grzeczne relacje. Brzmi znajomo? Nie dajcie się zwieść, żaden znany Wam schemat nie zostanie wykorzystany ;) Będzie namiętnie, burzliwie, czasem niezrozumiale - ale młodość ma swoje prawa.
Opinia
Książka wyjątkowo mnie zmęczyła... Pamiętajcie jednak, że to nie mój target, dlatego tak jak napisałam na początku - dla Was wczuwam się w siedemnastolatkę i z tej perspektywy oceniam "Bezmyślną" ;)
Głównym wątkiem w książce jest miłość, seks, zdrada i namiętność. Związek zostaje rozłożony na czynniki pierwsze i dogłębnie przeanalizowany z perspektywy młodej dziewczyny, która jest największą idiotką, o jakiej dotąd czytałam. Kiera nie grzeszy rozsądkiem, podejmuje bezmyślne decyzje, krzywdzi i rani wszystkich wokół, nie potrafi podjąć racjonalnej decyzji oraz nie ma za grosz konsekwencji. Infantylność i niezdecydowanie Kiery powodowało, że wielokrotnie rzucałam książką o ścianę, by za chwilę podbiec, przeprosić i czytać dalej ;) Tych z Was, którzy spodziewają się wartkiej akcji ostrzegam - nic takiego w "Bezmyślnej" nie znajdziecie. Historia trójkąta Kiery, Kellana i Danny'ego to pełen emocji (czasem niezrozumiałych) obraz związku, w który wkracza niepohamowana namiętność. Bardzo podobał mi się za to zabieg autorki polegający na tym, by najpierw maksymalnie zirytować czytelnika i wyprowadzić go z równowagi - a potem zakończyć historię w sposób dający do myślenia i pięknie łagodzący wcześniejsze zniesmaczenie. Książka zrodziła w mojej głowie wiele pytań: jakie są granice zdrady i przyjacielskiej relacji, czy wspólne zamieszkanie młodych ludzi, w których buzują hormony jest dobrym pomysłem, jak wiele w miłości można wybaczyć? I wreszcie, czy młode pokolenie naprawdę tak postępuje? ;)
Do bólu irytująca główna bohaterka sprawiła, że miałam ochotę płakać nad bezmyślnością młodych ludzi. Książka pokazuje jak płytkie są ich uczucia, jak słaba wola i jak mylne wyobrażenie o dojrzałym związku. Kiera jest idealnym przykładem zawstydzonej idiotki, która rumieni się na widok nagiego faceta, ale nie potrafi powstrzymać pseudobiologicznej żądzy - skutkiem czego uprawia seks z dwoma facetami jednej nocy. Potem obraża się, gdy jeden z nich oskarża ją o, delikatnie mówiąc, rozwiązłość ;) Nie myślcie jednak, że książka jest zła. Na pewno nie mogę nazwać jej gniotem, ponieważ gdzieś tam, między wierszami, można wyczytać głębsze przesłanie. Ponadto kilka romantycznych momentów pozytywnie zapisało się w mojej pamięci i polubiłam postać Kellana. Chłopak, mimo swojego kontrowersyjnego stylu życia miał nieźle nakreśloną (dramatyczną) przeszłość, a fakt, że wielokrotnie ronił łzy, bardzo mnie wzruszył i przekonał. To bez wątpienia jeden z lepiej wykreowanych bohaterów w literaturze YA.
Pomijając kwestie etyczno-moralne, muszę napisać o jeszcze jednym fakcie. Książka jest zdecydowanie zbyt długa, przegadana, 670 stron traktujących o seksie i dylematach Kiery nawet mnie wprawiło w stan chronicznego zniecierpliwienia i nudy. Język powieści również nie powalił mnie na kolana, prosty, jasny, infantylny - choć idealnie pasujący do przeżyć i ogólnego obrazu bohaterki. Eh, nie jestem usatysfakcjonowana... Nie zniechęcam, ale też nie polecam, zwłaszcza wymagającym czytelnikom. To zdecydowanie lektura dla młodszych wielbicieli prostych romansów.
Dla kogo
"Bezmyślna" jest przeznaczona dla wąskiego grona odbiorców: młodych ludzi rozpoczynających dorosłe życie, studia, pierwszy związek, w wieku 16-20 lat. Dla wszystkich wielbicieli rozkładania miłości na czynniki pierwsze i analizowania schematu zdrady. Także dla fanów lekkiej erotyki i nieskomplikowanej lektury.
Ocena
Ocena nastolatki 4-
Moja ocena 3-
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Bussines&Culture oraz Wydawnictwu Akurat