Agnieszka Lingas-Łoniewska zadebiutowała w 2010 roku oddając w ręce czytelniczek powieść Bez przebaczenia. Piękna, porywająca historią o nastolatce i żołnierzu nie tylko rozpaliła moje emocje do granic możliwości, ale też sprawiła, że rozsmakowałam się w twórczości polskich autorek. Po dziesięciu latach przyszedł czas na kontynuację tej wyjątkowej historii. Czy Bez pożegnania powtórzy sukces debiutu?
Co w fabule piszczy?
Jacek Krall śni o wojnie. Chyba że akurat desperacko robi wszystko, by stracić świadomość, nim nadejdą koszmary. Gdy przenosi się do Orzysza, pod skrzydła pułkownika Piotra Sadowskiego, znajduje się na skraju wyczerpania. Silny zespół stresu pourazowego i wyrzuty sumienia związane z tragicznie zakończoną misją wojskową sprawiły, że doszedł do ściany. Wreszcie decyduje się poprosić o pomoc.
Weronika Szuwarska poniosła największą z możliwych strat. By zapomnieć o przeszłości, poświęca się pracy terapeutki. Gdy w jej gabinecie pojawia się przystojny, tajemniczy żołnierz, na którego od pewnego czasu stale się natyka, serce pani psycholog wreszcie się budzi. To nie będzie standardowa terapia. A na pewno najtrudniejsza w jej karierze. I najważniejsza.
Tymczasem Piotr Sadowski i jego żona Paulina muszą stawić czoła rodzinnym problemom. A także przeszłości, która nie daje o sobie zapomnieć. Gdy dawny wróg wyjdzie na wolność, ich życie znajdzie się w niebezpieczeństwie, a losy obu par splotą się nierozerwalnie. I choć miłość to potężna siła, tym razem jej zwycięstwo zawiśnie na włosku.
Skończyłam Bez pożegnania ze łzami w oczach i poczuciem jak najlepiej spędzonego czasu. Kontynuacja debiutu autorki nie tylko spełniła moje oczekiwania, ale też okazała się godną następczynią jednej z moich ulubionych powieści wrocławskiej pisarki. Agnieszka Lingas-Łoniewska nie traci formy i nie tylko generuje olbrzymie emocje, ale też potrafi sprawić, że czas staje w miejscu i otaczający świat przestaje istnieć. W książce spotkacie znanych już bohaterów, Piotra Sadowskiego i jego Paulinę, a także pozostałych członków rodziny Sadowskich, jednak główna nić fabularna dotyczy całkiem nowych postaci: Jacka Kralla i Weroniki Szuwarskiej.
Nie spodziewajcie się zwykłego, słodkiego romansu żołnierza i zakochanej w nim kobiety. To historia z głębią, naznaczona cierpieniem, traumami przeszłości i walką z PTSD. To także opowieść o przeznaczeniu i trudnej miłości, która do pełnego rozkwitu potrzebuje ogromnych nakładów pracy, wrażliwości i siły. Autorka z właściwą sobie delikatnością opisuje sceny miłosne i choć nikt tu się nie rozpada miliony kawałków, poczujecie prawdziwą chemię między postaciami, oraz specyficzny dreszczyk niepewności. Fabuła nie zawiera dziur ani szkodliwych półprawd, porusza natomiast bardzo ważny temat zespołu stresu pourazowego, który towarzyszy powracającym z misji żołnierzom. Jacek Krall jest właśnie jednym z nich.
Autorka włożyła mnóstwo pracy w stworzenie postaci żołnierza, który przeszedł przez piekło i dotarł do momentu, w którym jego marzeniem stała się autodestrukcja. To dlatego Krall coraz mocniej zapada się w świat własnych demonów, zamiast stanąć z nimi do walki. Czy młoda psycholog będzie w stanie mu pomóc? I jaką cenę poniesie? Przeczytajcie. Portret psychologiczny obu postaci spełni Wasze oczekiwania, ich postępowanie sprawi, że niemal na własnej skórze poczujecie siłę miłości, przeznaczenia i rozpaczy. Serdecznie polecam, nie tylko fankom autorki, ale też wszystkim tym, którzy kochają niebanalne, urzekające romanse.
Autorka włożyła mnóstwo pracy w stworzenie postaci żołnierza, który przeszedł przez piekło i dotarł do momentu, w którym jego marzeniem stała się autodestrukcja. To dlatego Krall coraz mocniej zapada się w świat własnych demonów, zamiast stanąć z nimi do walki. Czy młoda psycholog będzie w stanie mu pomóc? I jaką cenę poniesie? Przeczytajcie. Portret psychologiczny obu postaci spełni Wasze oczekiwania, ich postępowanie sprawi, że niemal na własnej skórze poczujecie siłę miłości, przeznaczenia i rozpaczy. Serdecznie polecam, nie tylko fankom autorki, ale też wszystkim tym, którzy kochają niebanalne, urzekające romanse.
Kilka słów o autorce
Agnieszka Lingas-Łoniewska – wrocławska pisarka. Czytelnicy nazywają ją dilerką emocji. Autorka prawie czterdziestu bestsellerowych powieści, stanowiących elektryzujący miks gatunków: romansu, dramatu i sensacji. Kocha zwierzęta, ma cztery koty i psa. Od lat prowadzi autorską akcję „Karma zamiast Kwiatka” i na swoich spotkaniach autorskich zbiera dla zwierzaków karmę, którą przekazuje potem do wrocławskich fundacji. W 2016 roku zajęła II miejsce w plebiscycie „Kobieta Wpływowa”, prowadzonym przez „Gazetę Wrocławską”. Od 2017 roku jest członkinią Kapituły Literackiego Debiutu Roku. W wolnym czasie, kiedy nie pisze (a czasem się jej to zdarza!), kocha czytać i oglądać seriale kryminalne. Jej pasją są także nordic walking i robótki ręczne. W 2019 roku nakładem wydawnictwa Burda ukazały się jej cztery najnowsze powieści: Randka z Hugo Bosym, Tylko raz w roku oraz Kastor i Polluks, dwa tomy uwielbianej przez czytelniczki serii Bezlitosna siła, a także wznowienie debiutanckiej powieści Bez przebaczenia o losach porucznika Piotra Sadowskiego.
Szczegóły
Tytuł: Bez pożegnania
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Burda Książki 2020
Gatunek: romans
Szczegóły
Tytuł: Bez pożegnania
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Burda Książki 2020
Gatunek: romans
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)