Popsułam się, wiesz? Po latach prób i eksperymentów bardzo rzadko sięgam po polskie debiuty i wybieram to, co bezpieczne i znajome. Zachowawczość w wyborze lektur zazwyczaj wychodzi mi na dobre, ale czasem po prostu nie potrafię oprzeć się narzędziom wydawniczego nacisku. Porównanie do stylu Pauliny Świst i wrażeń rodem z Pitbulla nie mogło nie zadziałać. Połknęłam haczyk i co mi z tego przyszło? Przeczytaj 😉
Co w fabule piszczy?
Weronika to jedna z najlepszych policjantek w wydziale kryminalnym stołecznej policji. Jej karierę przerywa dramatyczna akcja, w której traci partnera. Od tej chwili jej życie całkowicie się zmienia. Nieoczekiwanie kobieta dostaje zadanie, które wykonać może tylko ona.
W Wilanowie znaleziono zwłoki kandydata na urząd premiera, a jedynym świadkiem zdarzenia jest znany i zabójczo przystojny aktor Przemysław Rej. Niestety gwiazdor nic nie pamięta, a dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona, mężczyzna potrzebuje całodobowej ochrony.
Aby nie wzbudzać podejrzeń, Weronika i Rej muszą udawać parę. Wkrótce okaże się, że mężczyzna nie mówi całej prawdy, a na jaw wychodzą kolejne sekrety. Oboje zostają wplątani w niebezpieczną grę, w której stawką będzie nie tylko życie.
Wiele polskich autorek ma głowę pełną pomysłów, ale z ich realizacją bywa gorzej. Dlatego do książki Emilii Wituszyńskiej podchodziłam z ogromną rezerwą. Tymczasem już po przeczytaniu kilku stron okazało się, że debiutująca pisarka nie tylko rozpoczyna historię z przytupem, pokazując złamaną karierę młodej policjantki, ale też dba o to, by wprowadzenie zabrzmiało wiarygodnie (oczywiście na tyle, na ile pozwalają literackie realia). Można się czepiać, że fabuła i poszczególne wątki zostały nieco naciągnięte, a część przedstawionych zdarzeń w realnym świecie nigdy nie miałoby miejsca, jednak pamiętaj, że powieść Wituszyńskiej to tak naprawdę wciągający, dynamiczny i szalenie gorący (ale niewulgarny) romans z kryminalnym twistem.
Na uwagę zasługują ciekawe postaci, w tym pyskata, szalona i nieco nadaktywna policjantka Weronika Kardasz oraz uroczy, aczkolwiek niezbyt rozgarnięty aktor, Przemysław Rej. Ten duet przypadnie Ci do gustu zwłaszcza wtedy, gdy masz już dość grzecznych, ślamazarnych postaci kobiecych rozkochiwanych przez dominujących mężczyzn. Wituszyńska odwróciła role oddając broń w ręce bohaterki – zarówno dosłownie jak i w przenośni. To Weronika w Niebezpiecznej grze nosi spodnie, celnie strzela i panuje nad sytuacją. Jest błyskotliwa, rozgarnięta i co ciekawe: pełna empatii. Natomiast jej ukochany to jeden z tych mężczyzn, nad którymi otworzyć należy parasol ochronny. Jest typowym miękkim jajem, ale jego niezaprzeczalny czar sprawia, że w kolejce po atencję ustawiają się setki kobiet.
Emilia Wituszyńska zbudowała historię pełną zwrotów akcji, fascynujących wątków, spektakularnych przygód i scen delikatnej namiętności, a to wszystko ubarwiła błyskotliwymi dialogami. Między postaciami wyraźnie widać chemię, a wątki humorystyczne współistnieją z sensacyjnymi w pełnej harmonii. To doprawdy niesamowite, jak bardzo potrafi zaangażować tak prosto zbudowana książka. Ani chwili się nie nudziłam, byłam ciekawa rozwoju akcji, kilka razy dałam się zaskoczyć, zirytować, oczarować, rozbawić a nawet wzruszyć. Podczas lektury należy tylko wyłączyć czepialskiego krytyka (wynajdującego merytoryczne nieścisłości i piętnującego swoiste odrealnienie treści) i po prostu dobrze się bawić, jak przy romantycznym, hollywoodzkim filmie akcji. Wszak książki to nie okulary korekcyjne, nie muszą poprawiać obrazu świata. Czasem wystarczy, że nadadzą mu różowych barw.
Szczegóły
Tytuł: Niebezpieczna gra
Autor: Emilia Wituszyńska
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 15 maja 2019
Gatunek: kryminalny romans
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)