Skaza – Robert Małecki. Okiem Moniki

recenzja książki

Robert Małecki, autor entuzjastycznie przyjętego przez krytyków oraz czytelników cyklu o Marku Benerze, pokusił się o stworzenie nowego cyklu z komisarzem Bernardem Grossem w roli głównej. Czy Skaza dorównuje poprzednim książkom pisarza? Czy wykreowane przez autora postaci przekonają do siebie czytelnika? Czy nazwisko Roberta Małeckiego jest już marką na kryminalnym rynku wydawniczym oraz gwarantem mocnych przeżyć? Tak, tak, i jeszcze raz tak! Ambicja pisarza i tym razem dała o sobie znać, dzięki czemu my, czytelnicy, możemy do woli kosztować esencjonalnej, zbrodniczej uczty.


Jesteście ciekawi o czym jest Skaza? Komisarz Bernard Gross przypadkowo odkrywa ciało uwięzione pod lodem skuwającym chełmżyńskie jezioro. Wszystko wskazuje na to, że nastolatek zmarł w skutek nieszczęśliwego wypadku. Jednak dziwnym zbiegiem okoliczności, w niewielkiej odległości, w łódce przymarzniętej do lodu, komisarz znajduje zwłoki starszego mężczyzny, prawdopodobnie bezdomnego. Czy oba zgony są ze sobą połączone, czy są tylko tragicznym skutkiem zimy? Komisarz Gross czuje, że coś tu nie gra. Co więcej, zadając pytania różnym osobom odnosi wrażenie, że jego rozmówcy nie mówią mu całej prawdy. A to dodatkowo motywuje policjanta do zadawania kolejnych pytań.



"Przez chwilę głęboko wierzył, że istnieją dwa światy równoległe. Ten dobry, na powierzchni, po drugiej stronie, i podziemie, w którym tkwił teraz. Drugi świat ze skazą, zanurzony w zbrodni. Szedł rynsztokiem, ocierając się i dotykając tego, co nieludzkie. Nurzał się w syfie, który nie przystoi gatunkowi ludzkiemu."

Robert Małecki powołał do życia rasowego policjanta, oddanego pracy, metodycznego i skupionego na zadaniu, ufającego swoim przeczuciom. Ten zgorzkniały, doświadczony przez życie mężczyzna, daje się dobrze poznać czytelnikowi. Tragiczne przeżycia Grossa oraz jego wewnętrzne przemyślenia pozwalają lepiej go zrozumieć, a przy tym są jednym ze składników stworzonej przez pisarza mrocznej atmosfery powieści.

"Cały czas wydawało mu się, że ta aktywność, zgoła inna, niemal artystyczna, miała go odciągnąć od spraw zawodowych, dawać wytchnienie. Tymczasem w detalach odzwierciedlała jego misterną policyjną orkę. Z niewielu elementów miał zbudować obraz nowej rzeczy. Tak jak z niewielu dowodów na miejscu zbrodni miało odtworzyć przebieg tragicznych wydarzeń."

Nie spodziewajcie się tutaj akcji pędzącej na złamanie karku. Ta powieść ma bowiem inny cel. Obnaża ludzkie niedoskonałości, podkreśla ludzką brzydotę. Mroczny, momentami przygnębiający ton Skazy jest adekwatny do fabuły oraz napięcia zbudowanego przez Roberta Małeckiego. Pisarz konsekwentnie, przez całą powieść, pilnował by tempo akcji utrzymywało się na równym poziomie. Nawet sceneria została dopasowana do koncepcji autora. Świeży, puszysty śnieg tworzy najpiękniejsze krajobrazy. Jednak topiąc się, ukazuje drugie oblicze świata – szare i brudne. Co za doskonała analogia do ludzkiego życia! Polecam wielbicielom wyraziście mrocznych kryminałów.

Szczegóły
Tytuł: Skaza
Autor: Robert Małecki
Gatunek: Kryminał
Wydawnictwo IV Strona, 2018
564 str., oprawa miękka
Tekst napisała: Monika
Zdjęcia: Angelika





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)