3 szeleszczące booki, czyli jesienne lektury
Jesień to nie tylko bure liście, monotonne wieczory i plucha. Wręcz przeciwnie, bywa szeleszcząco, gdy idziemy przez skąpany w kolorach park, a liście spadają z drzew w ilościach hurtowych. Bywa także pachnąco, zwłaszcza gdy szukamy grzybów, a lesna ściółka wydaje ostatnie westchnienia lata. A przede wszystkim bywa nostalgicznie – przecież tylko jesienią tak dobrze siedzi się pod kocykiem, z herbatą, kawą lub grzańcem i bez wyrzutów sumienia pochłania się jakieś opasłe tomisko, prawda?
Nadszedł wyjątkowy czas na książki – lekko nostalgiczny, refleksyjny i spokojny. Każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie od tego, czy lubi współczesną prozę, obyczajówki czy powieści historyczne. Moją jesień ubarwią poniższe trzy pozycje, poczytajcie.
Jakub Małecki oczarował mnie Dygotem i sprawił, że zaczęłam niecierpliwie oczekiwać kolejnej książki. Wczesną jesienią premierę miały Ślady, które już czekają na lekturę. Recenzje są obiecujące, a wydawca twierdzi, że w książce jest wojna, miłość, szaleństwo i wspomnienia. Mordercy, kochankowie, ofiary i szaleńcy. Kryminaliści, muzykanci, żołnierze oraz gwiazdy ekranu. Ludzie z wielkimi marzeniami i przeszłością, o której chcieliby zapomnieć. Ci, którzy żyją tylko w połowie i ci, którzy chcą żyć wiele razy. Brzmi doskonale, prawda?
"Podoba mi się, że Jakub Małecki w Śladach nie moralizuje, nie popada w egzaltację, nawet nie podpowiada interpretacji wydarzeń - tę ostatnią czynność pozostawia czytelnikowi. To on ostatecznie zdecyduje, czy taka wizja nieuniknionej części życia zwyczajnie mu odpowiada. Jedna z ciekawszych, zdecydowanie wartych uwagi pozycji wydawniczych tej jesieni. Według mnie lektura obowiązkowa".
nowalijki.blogspot.com
"Myślę, że Ślady Małeckiego to idealna lektura na nostalgiczne, jesienne wieczory. To pełna refleksji książka o indywidualnych końcach świata, o życiu oraz przemijalności. W swej prostocie niezwykła oraz urzekająca, choć miejscami niezwykle szokująca. (...) Szczerze polecam tym, którzy lubią trochę pomyśleć oraz pochylić się nad życiem jednostki".
Natasza Socha działa jak remedium na smutki, ale to nie znaczy, że potrafi tylko bawić. Cenię jej realizm i sarkastyczne poczucie humoru, którym nasyca swoje książki. Jej historie przywracają trzeźwe spojrzenie na świat i przywołują do porządku, gdy zabłądzimy za daleko w marzeniach o idealnie nierealnym życiu.
Czy Dziecko last minute otworzy mi oczy na świat, tak jak poprzednie książki? Możecie mieć pewność, że jesienią to sprawdzę.
Co o ksiażce sądzą blogerzy?
"Byłam pewna, że Dziecko last minute będzie cukierkową i lekką lekturą. Jest jednak zupełnie odwrotnie – książka porusza wiele istotnych problemów, pokazuje wszystkie szarości świata i trudy bycia w ciąży – zarówno zdrowotne jak i psychiczne. Momentami czytałam ją z ciężkim sercem i strachem przed własnym przyszłym macierzyństwem. Ta lektura uświadomi Wam, jak ciężkim i wymagającym poświęceń czasem jest dla kobiety ciąża, a przy tym pokaże poplątane ścieżki ludzkich relacji i uczuć".
"Socha otwiera się na dylematy swoich bohaterów. Ach, jakże dobrze ich rozumie! Postacie zachwycają wielobarwnymi portretami, a prowdzona mocną ręką akcja niepozbawiona jest zaskakujących zwrotów. Natasza Socha napisała powieść, która nie pozostawia czytelnika obojętnym. To nie jest książka, jaką po przeczytaniu odłożycie na półkę i zapomnicie o niej, kiedy tylko sięgniecie po kolejną lekturę. Socha gwarantuje pełną gamę emocji, od rozbawienia poprzez empatię i współczucie, aż po złość i irytację".
Jakiś czas temu w moje ręce trafiła Królewska heretyczka Magdaleny Niedźwiedzkiej. Książka ta szokuje objętością, zachwyca wyglądem wydania i z pewnością zapewni kilkanaście wypełnionych historią wieczorów. Po lekturze wielu opinii wiem, że może to być wspaniała, czytelnicza podróż.
Co o książce piszą blogerzy?
"Cechą charakterystyczną stylu polskiej pisarki jest swoiste uwspółcześnienie, mniej ortodoksyjne podejście do postaci bohaterów, używanego przez nich języka, przedstawienia relacji międzyludzkich (...) Niedźwiedzka z ogromnym wyczuciem i zachowaniem idealnej równowagi między wiernością historycznym przekazom, a chęcią maksymalnego przybliżenia swoich bohaterów współczesnemu czytelnikowi, wciąga nas w realia dawno minionego świata i losy swoich bohaterów tak dalece, że nie sposób (...) przestać żyć ich życiem po zakończeniu lektury".
"Przekraczając mury zamku należy spodziewać się salonowych plotek, bezwzględnych manipulacji, krwawych walk o władzę a nawet morderstw, które wspólnie, wcale w nie mniejszym stopniu, oddziałują na czytelnika, manipulując jego wyobraźnią, wywołując nieraz dreszcz niepewności czy strachu. (...) dużo uwagi poświęca również sportretowaniu relacji królowej z jej kochankiem – przystojnym Robertem Dudleyem, który w oczach królewskich doradców, nie był osobą godną ręki Elżbiety I Tudor".
Wszystkie książki z dobrych cenach kupicie na:
Jesień może być zachwycająca. Na którą pozycję się skusicie? Dajcie znać w komentarzach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)