Warszawski niebotyk – Maria Paszyńska. Powrót do przeszłości w doskonałym stylu.


Warszawa wciąż pulsuje energią, nadając tempo rozwoju pozostałej części kraju, ale życie w niej biegnie zbyt szybko, zbyt agresywnie. Tymczasem Maria Paszyńska otworzyła wrota do dawnej, pełnej uroku i wdzięku, przedwojennej Warszawy i nie mogę się nadziwić, jakim cudem tak młoda osoba mogła przemówić głosem ubiegłych pokoleń. Jestem zauroczona, emocjonalnie poturbowana i literacko usatysfakcjonowana. A moje serce bije od dziś zupełnie innym rytmem – rytmem Warszawy, której już nie ma.

Młodzi ludzie w przedwojennej stolicy marzą, kochają, cierpią i przeżywają najpiękniejsze wzloty oraz spektakularne upadki wieku dojrzewania. Pragną, by spełniły się ich marzenia i za nic mają niebezpieczeństwo płynące z błędnie podjętych decyzji.
Andrzej i Wojciech zakochują się w bliźniaczkach i postanawiają pojąć je za żony. Drobne niedogodności wynikające z różnic pochodzeniowych postanawiają rozwiązać za pomocą małego kłamstwa. Czy wychowani w umiłowaniu prawdy będą mogli spokojnie planować przyszłość, wiedząc, że cel został osiągnięty w nieczysty sposób?
Jan ma przed sobą świetlaną przyszłość w kancelarii prawnej. Pod opieką najlepszego patrona osiąga kolejne szczeble awansu, jednak na jego drodze staje kobieta, której nie powinien nawet poznać. Co z tego wyniknie?
Tadeusz od zawsze pragnął zostać piłkarzem. W jego życiu są dwie miłości: sport i kobiety, koniecznie w tej kolejności. Krnąbrna Estera wywraca jego świat do góry nogami. Czy Tadeusz w porę odkryje, co jest w życiu najważniejsze?
Najbardziej tajemniczym bohaterem jest Berek, którego serce dawno temu doznało wielkiej krzywdy. Chłopak ocenia świat i postępowanie przyjaciół przez pryzmat własnych doświadczeń. Czy jego rady i bezinteresowna pomoc wyjdą wszystkim na dobre?
Szóstym bohaterem powieści jest warszawski niebotyk, który stanie na placu Napoleona, w centrum Paryża Europy. Jego podwójne znaczenie odkryjecie zanurzając się w tej przepięknej, epickiej opowieści. 

Andrzej Młynarczyk powiedział, że lekturze "Warszawskiego niebotyku" nie służy pośpiech i miał przy tym całkowitą rację. Powieściowego debiutu Marii Paszyńskiej nie można pochłonąć w leniwe popołudnie, między prasowaniem, a zabawą z dzieckiem. Tej książce trzeba oddać całość uwagi, dać się pochłonąć, wessać bez granic, tylko wtedy dzieje pięciu młodych mężczyzn zawładną nami bez reszty, a obraz przedwojennej stolicy wzbudzi zachwyt i tęsknotę za tym, co już dawno nie istnieje. 

Wielką sztuką jest napisać książkę niemal pozbawioną dialogów, w taki sposób, by czytelnik nie tylko nie odczuł znudzenia, ale z wypiekami na twarzy pochłaniał kolejne strony. Maria Paszyńska zachwyciła mnie budując spójną, dopracowaną i wbrew pozorom romantyczną historię, używając przy tym plastycznych opisów stanów emocjonalnych bohaterów, budując zawiłą siatkę zdarzeń wydarzeń i malując słowami obraz ukochanej Warszawy. Pełnokrwiści bohaterowie zmagają się z niełatwymi wyborami, muszą podejmować dramatyczne w skutkach decyzje, mierzą się z własnym poczuciem wspaniałości i niezniszczalności, i choć to wszystko dzieje się w latach trzydziestych ubiegłego wieku, ich decyzje i wybory mają charakter ponadczasowy.

Moim marzeniem jest, by na rynku pojawiały się tylko tego rodzaju debiuty. Przemyślane, spójne i fascynujące, pełne szczegółów i sprawdzone pod względem merytorycznym. Napisane lekko, ale dojrzale, niosące z sobą ponadczasowe wartości trafiające w gusta najbardziej wybrednych czytelników. Autorka, warszawianka z wyboru, przeprowadziła mnie ulicami dawnej Warszawy w zaskakująco wiarygodny sposób używając delikatnie stylizowanego, pięknego języka. Nic w tym dziwnego, w końcu jest przewodnikiem miejskim po Warszawie i jak sama mówi, varsavianistką z zamiłowania. Na każdej stronie powieści widać serce, które włożyła w opisywaną historię i to głównie dlatego tak łatwo wniknąć w świat Wielkiej Piątki przyjaciół i przejąć się ich losami.



Powieść ze względu na niespieszną akcję i szczegółowe odniesienie do realiów historycznych przypadnie do gustu wielbicielom rodzinnych sag i powieści pełnych uroczego klimatu dawnej Polski, gdzie miłość była niewinna i uwodzicielska, a porywy serca skrzętnie ukrywane pod maską opanowania. 

"Warszawski niebotyk" to opowieść o miłości, zarówno szczęśliwej jak i dramatycznej, o wzlotach i upadkach na drodze ku dorosłości, o pasji, namiętności i lojalności młodych ludzi, którzy bez względu na to, w jakich czasach żyją, pragną tego samego – wolności, szczęścia i spełnienie marzeń. To także powieść o utraconych szansach i nadziei na lepsze jutro. Serdecznie i z całego serca polecam, a sama w ciemno kupię każdą kolejną książkę autorki.

Szczegóły
Tytuł: Warszawski niebotyk
Autor: Maria Paszyńska
Wydawnictwo: Czwarta Strona 2015

Ocena
Treść: 5+/6
Styl: 5+/6
Okładka: 5/6

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

UWAGA! "Warszawski niebotyk" możecie wygrać w jesiennym konkursie >TUTAJ<

27 komentarzy:

  1. Książka wydaje się ciekawa, jednak wolę, gdy jest jeden główny bohater, bo wtedy łatwiej jest mi się skupić na czytanej historii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historie młodych mężczyzn łączą się i doskonale uzupełniają. Mogę się założyć, że za kilka lat pokochasz takie historie ;)

      Usuń
  2. I takie debiuty mnie interesują :) bardzo chcę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Powieść jak szklanka dobrej kawy, niespiesznie wypita i bardzo przemyślana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, masz rację ;) Początek mnie zaskoczył, bałam się nudy, tak częstej w podobnych książkach, ale potem przepadłam bez reszty ;)

      Usuń
  4. To jedna z najbardziej oczekiwanych przeze mnie książek! tej jesieni. Nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam. Lubię takie historie. Klimat dawnej Polski - bardzo lubię ten motyw. Od razu przypominam sobie film "Jutro idziemy do kina"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, "Jutro idziemy do kina" idealnie pasuje klimatem do tej pozycji. Zapraszam Cię do udziału w konkursie, może dopisze Ci szczęście i wygrasz? Równoległy konkurs trwa na facebooku ;)

      Usuń
  5. Tylko Ty potrafisz mnie namówić do zainteresowania się tytułem, który pierwotnie zupełnie mnie nie interesował :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O, spotkałam się z tą książką na fejsbuku, po Twojej pozytywnej recenzji mam na nią chrapkę :D Jestem ciekawa jak tym razem powieść polskiej autorki na mnie wpłynie :) Mam nadzieję, że po jej poznaniu nie będę rozgoryczona, jak to ostatnio niestety dość często w moim przypadku się zdarza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa, czy by Ci się spodobała ;) Twoje upodobanie do tropienia nieprawidłowości robi się powoli znane w blogosferze ;) Życzę Ci jak najbardziej pozytywnego spotkania z "Warszawskim niebotykiem".

      Usuń
  7. Niestety nie przepadam za książkami które odnoszą się do realiów historycznych, ale to cieszy że debiut jest tak dobry :). Moja wiara w polskich autorów wciąż rośnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno przeczytam. Czas i miejsce akcji kupiło mnie od razu :) Czytałam jak na razie same pozytywne recenzję i mam nadzieję, że się nie rozczaruje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powieść ze względu na niespieszną akcję i szczegółowe odniesienie do realiów historycznych przypadnie do gustu wielbicielom rodzinnych sag i powieści pełnych uroczego klimatu dawnej Polski, - TYM zdaniem przekreśliłaś moją chęć sięgnięcia po książkę - zdecydowanie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ma nic bardziej przyjemnego, jak czytanie książek, w które włożono tyle pracy i serca. A ta lektura przyciąga tym bardziej, że jest debiutem ( nie zapominając o Twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękna recenzja. Zachwyciłaś mnie tą książką, a jeszcze jej nie czytałam. Uwielbiam przedwojenną Warszawę i jeśli to jest debiut to jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Motyw powieści jest mi skądś znany. Może kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  13. O tym debiucie jest głośno, jednak nie byłam przekonana. Po przeczytaniu Twojej recenzji wiem, że to książka dla mnie. Nie dość, że historia, którą naprawdę lubię, to jeszcze Warszawa :D Ta książka znajdzie się niebawem na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A miałam złe przeczucia, co do tej pozycji. Na ucho ci powiem, że sądziłam iż będzie nudna ;) Narobiłaś mi ochoty, bo sądzę że klimat książki mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie debiuty czyta się z przyjemnością, dopracowane, zachwycające. Mam na uwadze tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Angeliko Twoje recenzje czytam z ogromną przyjemnością - serio! Czytałam przed chwilą o tej książce również u innej blogerki i obie ogromnie mnie zachęciłyście, niewątpliwie sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Taki dobry debiut... aż się prosi o przeczytanie. Zobaczyłam książkę jakiś czas temu i od razu się zainteresowałam, ale dopiero teraz dowiedziałam się o czym dokładnie jest. I czuję się jeszcze bardziej zobowiązana ją przeczytać :)

    Pozdrawiam! Przy gorącej herbacie

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta książka to raczej nie moje klimaty, ze względu na niespieszną akcję i realia historyczne, które się w niej pojawiają, dlatego raczej po nią nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety tym razem spasuje, to nie mój klimat. Ale cieszę się, że Ty nie zmarnowałaś czasu z tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Od kiedy tylko przeczytałam o tej książce, mam na nią ochotę. Przeczuwam, że dla mojego gustu czytelniczego jest idealna :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)