MENU

Moralność pani Piontek - Magdalena Witkiewicz. Komedia pomyłek i zabawa w pogrzeb


Książki Magdaleny Witkiewicz są jak ciastko z kremem, niby wiesz czego się spodziewać, ale zawsze sprawiają Ci mnóstwo przyjemności. A jeśli w środku zamiast kremu dostaniesz wytrawną niespodziankę? Pochłoniesz bez wyrzutów sumienia i w dodatku wyjdzie Ci... na zdrowie ;)


Gertruda Poniatowska, de domo Piontek, to istna harpia, postrach męża i teściowa z koszmaru. Ekscentrycznie ubrana dama w szpileczkach (których nota bene ma całe setki), pod maską pozorów ukrywa wiejskie pochodzenie i uważa się za lepszą niż cała reszta świata. Ponad wszystko kocha swego jedynego syneczka, trzydziestopięcioletniego lekarza ginekologa, którego zawód nie jest dla niej powodem do dumy. Mimo wszystko kobieta ściska go w szponach matczynej miłości i w najdrobniejszych szczegółach planuje życie. Dodajmy – jego życie. 

Gucio podejmuje desperacki krok i… wyprowadza się od matki, co ta niemal okupuje zawałem serca. Postanawia zrobić wszystko by synek powrócił (najlepiej na kolanach) pod opiekuńcze skrzydła matki. Na dodatek mąż Getrudy, od lat ciemiężony Romuald, również postanawia uciec. A przecież takich kobieta jak Trudzia się nie porzuca! Jak w takiej sytuacji poradzi sobie nasza bohaterka? Po co wyjedzie na Maltę, która nie będzie Maltą? I jaką rolę odegrają pewna pulchna pielęgniarka, naga studentka i napalony przyjaciel Gusia? Przeczytajcie.

Teraz właśnie stała w tej garderobie i zakładała czółenka w kwiaty, na nieco niższym obcasie „Nieco niższy obcas” miał jakieś sześć centymetrów i Gertruda czuła się na nim wyjątkowo niewielka. Ale był to zabieg celowy. Chciała pokazać synowi, że jest mała, krucha i bardzo potrzebuje opieki. To znaczy – syna w domu. Bo co do opieki Romualda, nie była przekonana.
– „Mąszeri”, ubranyś?

Magdalena Witkiewicz napisała doskonałą komedię pomyłek, która nie tylko rozśmiesza do bólu brzucha ale też pozostawia czytelnika sam na sam z chwilą refleksji o życiu. Fantastycznie i obrazowo wykreowani bohaterowie budzą sympatię i chęć natychmiastowego przytulenia kogoś ;) Znacie to uczucie, gdy czytacie książkę ulubionej autorki i macie ochotę wyściskać, bądź wytrzaskać po twarzy bohaterów? Takie emocje budzi proza autorki, zaskakując prawdziwością fabuły, słodko-gorzkim wydźwiękiem treści oraz sugestywną kreacją postaci. Nie bez powodu czytelnicy twierdzą, że najnowsza powieść to osadzony we współczesnych czasach odpowiednik Moralności pani Dulskiej.

Pisarka przerysowała swoje postaci, by mocniej wpłynąć na czytelnika i spowodować niekontrolowane wybuchy śmiechu, ale jednocześnie ukryła między kartkami gorzką prawdę o tym jak często prawdziwe kompleksy zasłaniamy maską pozorów. Żartobliwie poruszyła społeczne problemy takie jak zależność od małżonka, nadopiekuńczość, brak zdolności do odcięcia pępowiny czy też prowadzenie życia na pokaz. Złudne szczęście przeplata się ze strachem o przyszłość, a nowo odkryta wolność pozwala sięgnąć po skrywane marzenia. W powieści mamy do czynienia z maminsynkiem, pantoflarzem, snobistyczną pańcią, zapaloną bibliofilką czy też zakompleksioną studentką. Nie zabrakło również charakterystycznych żartów sytuacyjnych, zabawnych powiedzonek i scen pełnych grozy (historia małego pieska to mistrzostwo świata!). Całość wieńczy uroczy, optymistyczny finał, który pozostawia nutkę nostalgii. Serdecznie polecam nie tylko wielbicielom autorki, ale też wszystkim tym, którzy szukają mądrego humoru. Na lato to lektura idealna.

> PRZECZYTAJ FRAGMENT<

Szczegóły
Tytuł: Moralność pani Piontek
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Filia 2015

Ocena
Treść: 5/6
Styl: 5/6
Okładka: 5/6