Nie dokuczaj innym, bo... odpadną ci ręce.
Czas na kolejną książeczkę z serii Poczytajki pomagajki wydawnictwa Muza. Misją książeczek jest ułatwienie dzieciom startu w szkolną rzeczywistość, tak trudną i pełną niespodzianek. Publikacje uczą tolerancji, wskazują kierunek pracy nad sobą i pokazują pozytywne wzory zachowania, oraz na przykładach uczą czego robić nie wolno.
O wartości dydaktycznej książeczki nie mam jednolitego zdania... Z jednej strony tak przerażający przykład może podziałać na wrażliwe dzieci zbyt silnie, a z drugiej strony może to jest jakiś sposób na nieokiełznanego malucha? W każdym przedszkolu znajdzie się co najmniej jedna osoba , która wyjątkowo dokucza innym i przez to zostaje odsunięta na margines grupy. Poczucie odrzucenia powoduje coraz większą złość i tak błedne koło się zamyka. Wtedy do akcji powinna wkroczyć mądra i sprytna opiekunka, która zdusi w zarodku niebezpieczne zachowania i nakreśli sprawę rodzicom. Wbrew pozorom takie uprzykrzanie życia innym nie jest wcale zabawne i kształtuje małego, bezkarnego agresora. Rolą rodzica jest zatem wytłumaczenie latorośli zasad prawidłowego, empatycznego zachowania i wtedy z pomocą może przyjść powyższa książeczka. Pamiętajcie o tym, że dziecko nas obserwuje i wyciąga wnioski, a w odpowiednim momencie wykorzystuje swą wiedzę. Nie ograniczajcie się tylko do tłumaczenia dziecku zasad postępowania, ale też bądźcie wzorem do naśladowania. To zaprocentuje w przyszłosci.
Podobają wam się ilustracje Daniela de Latour? Przyznam szczerze, że nie jestem wielbicielką takiej kreski, jednak klimat serii został zachowany. Grube kartki, czytelny druk i twarda oprawa dopełniają całości. Zatem jeśli macie w domu małego złośnika, który sprawia problemy w przedszkolu, warto kupić i przerobić tę pozycję.
Bohaterowie pozostałych części serii to: Nieśmiałek, Chorowitek, Sama, Nowa w przedszkolu, Arcybolek i Gadulska.
Szczegóły
Tytuł: Dokuczalska
Autor: Joanna Fabicka
Ilustracje: Daniel de Latour
Seria: Poczytajki Pomagajki
Wydawnictwo: Muza 2015
Bohaterka straciła rączki? Dość drastyczny sposób, na uspokojenie, ale nie mam zamiaru jakoś bardzo się rozpisywać na ten temat, bo nie jestem opiekunką dzieci, ani rodzicem, więc możliwe, że po prostu mało wiem. :)
OdpowiedzUsuńA określone zachowanie, potrzebuje określonych środków zaradczych ;)
Pozdrawiam,
Sherry
rzeczywiście dośc drastyczny, ale może skuteczny? Moje dziecko nie należy do łobuziaków i nikomu nie robi krzywdy, więc nie mam porównania ;)
UsuńKsiążka idealna dla wielkiego łobuziaka :)
OdpowiedzUsuńTa seria jest naprawdę świetna i bardzo wartościowa :). Myślę że w przyszłości sięgniemy po te tytuły.
OdpowiedzUsuńDrastyczny sposób :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Oj tak, dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami ;) Te książeczki są świetne, ze względu na to, że potrafią w jakimś stopniu pokazać prawidłowe zachowania.
OdpowiedzUsuńnie wszyzstkie polubiłam, ale Nowa w przedszkolu i Sama bardzo mi się podobały. Rzeczywiście działają i są świetnym wstępem do rozmowy z dzieckiem.
UsuńCiekawa książeczka. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim sformułowaniem: Nie dokuczaj innym, bo... odpadną ci ręce. Trochę drastyczne ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuńTo sformuowanie nie występuje w książce, jest moim autorskim pomysłem ;) Chociaż moja babcia często mówiła: "nie rób tak, bo ci ręka odpadnie". Kiedyś, działało ;)
UsuńFaktycznie trochę drastyczna, nie wiem czy chciałabym ją podarować dziecku. ;)
OdpowiedzUsuńMoja córcia we wrześniu idzie pierwszy raz do przedszkola i mam nadzieje, ze nie będę musiała kupować jej tej książeczki...
OdpowiedzUsuńMoja też ;) trzymam kciuki, żebyś nie musiała kupować tej, ale polecam pozostałe z serii. Są dostosowane do każdego problemu z przedszkolakiem ;)
UsuńDziękuje i również trzymam kciuki bo wiem ile obaw i stresu kosztuje wysłanie dziecka do przedszkola. Tymczasem rozejrze się za pozostałymi książeczkami skoro polecasz:)
UsuńBardzo przydatna dla rodziców:)
OdpowiedzUsuńA mnie się takie ilustracje bardzo podobają. Będę polecać tę serię.
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nie czas dla mnie by szukać książek dla dzieci, ale kto wie. Mi rysunki bardzo się podobają ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nie lubię takich historyjek dla dzieci, które zawierają może dobrą nauczkę i chcą czegoś nauczyć, jednak przedstawiają fałszywą rzeczywistość, a u dziecka - moim zdaniem oczywiście - trzeba kształtować wszystkie dobre cechy innymi metodami :)
OdpowiedzUsuńDzieci mają rozbudowaną wyobraźnię i gwarantuję Ci, że odpadające rączki zostaną zinterpretowane inaczej niż w Twoim umyśle ;). Niemniej jednak uważam, że metody wychowawcze muszą być dostosowane do osobowości dziecka, może na łobuza nic innego nie podziała? :)
Usuń