9 powodów zagryzania wargi przez bohaterów literackich - efekt dyskusji
Dyskusja o zagryzaniu wargi sprawiła mi mnóstwo frajdy ;) Nie spodziewałam się, że jesteście tak kreatywni i cieszę się, że swoim niewinnym pytaniem wzbudziałam w Was chęć zastanowienia się nad tą kwestią, a tym samym troszkę Was rozbawiłam ;)
Spośród Waszych komentarzy, z drobną pomocą zaprzyjaźnionych czytelniczek, wybrałam te, które spowodowały nasze wybuchy śmiechu. Jeden z nich został nagrodzony książką, ale o tym później. Poczytajcie ;)
Spośród Waszych komentarzy, z drobną pomocą zaprzyjaźnionych czytelniczek, wybrałam te, które spowodowały nasze wybuchy śmiechu. Jeden z nich został nagrodzony książką, ale o tym później. Poczytajcie ;)
Daga Błaszczyk
W większości historii erotycznych bohaterki przygryzają wargi. Może być to urocze, subtelne i seksowne, jeśli robią to nieświadomie, taki odruch bezwarunkowy w określonych sytuacjach, najczęściej w momentach zawstydzenia, zamyślenia czy podniecenia. O ile w książkach ten gest mi się podoba i moja wyobraźnia podsuwa mi ładne obrazy, tak w rzeczywistości wygląda nieciekawie, jakby ktoś próbował zapobiec wpływaniu nadmiaru śliny z ust! :)
Julita Góralska
Nie pamiętam w jakim programie słyszałam wypowiedź seksuologa że to są oznaki od nas kobiet dla mężczyzn że jesteśmy zainteresowane. To samo się tyczy wspomnianego wyżej oblizywania warg, oczywiście to my liżemy owe wargi, jest to zresztą bezwiedne i nie wszyscy dajemy te same znaki ;-) niektórzy gryzą końcówkę długopisów, ołówków (...) nasi rodzimi autorzy uczą się dopiero pisać erotyczne sceny, bądźmy szczerzy w USA od wielu, wielu lat wychodzą romansidła w których nieźle opisany jest seks. No, a ogólnie pocałunki książkowe czy te nasze prawdziwe: czy nie przygryza się nawzajem swoich warg? Jak najbardziej prawda, przygryza, kąsa by potem polizać to miejsce łagodząc ugryzienie. Tak więc coś w tych wargach musi być (...)
Booktastic
(...) Co prawda przygryzanie może wyglądać sexy, widywałam już zdjęcia, na których wygląda to naprawdę dobrze, ale chyba trzeba urodzić się z odpowiednim genem, żeby uzyskać zamierzony efekt ;) Za to wydymanie ust wygląda dosyć dziecinnie (nadaje wygląd rozkapryszonego dziecka), a znam książki, w których bohaterowie rzucają się na siebie, ponieważ kobieta wydęła usta (...)
amp H

Klata jak szczur czoło, tylko może mniej owłosiona - bice jakby wpompować pod skórę ze dwa litry wody a na barach się nawet stringów nie powiesi. Nie polecą równomiernie, nie wyrobią sobie chociaż do tego klaty tylko świecą dwoma sutkami na lekko zalesionej, górskiej dolinie, a całe "cielsko" utrzymują malutkie nóżki łabędzia albo innej czapli. No nie sądzisz, że wygląda to nie tylko śmiesznie, ale także żałośnie?
W sumie z tego wszystkiego bardziej facetów jeszcze wyhejtowałem.
Martha Oakiss
Na przykładzie sławetnej Belli ze Zmierzchu - niektóre panny wargi przygryźć muszą, bo jak mają taki jakiś dziwny szczękościsk (lub wręcz jego przeciwieństwo), że usta się jej nie domykają, to sobie musi zębami pomagać i domykać usta.
Natalia_Lena
(...) Wyobrażając sobie taką Anę z "Greya", która non stop gryzie usta, można dojść do wniosku, że ma jakiś atak. Może w sumie miała paraliż?
Ja przygryzam wargę, gdy się denerwuję albo intensywnie rozmyślam nad problemem. Może w takim razie w erotykach to działa tak, że bohaterowie przygryzają wargi, bo intensywnie rozmyślają, jak zaciągnąć do łóżka tę drugą osobę? :) Filmowa Ana robiła to z takim "wdziękiem", że uśmiałam się niesamowicie. Normalnie skupienie jak przy rozwiązywaniu sudoku.
Natalia Pych
(...) przygryzanie wargi jest w co drugim erotyku. Wszystkie dziewczyny, które wchodzą w wyuzdany seks nagle robią się nieśmiałe i gryzą sobie usta od tak, bo taki tik mają lub coś w ten deseń. A może to nawyk - jedne rozpoczynają seks od objęcia bioder partnera udami, a inne od rozkrwawienia sobie ust. W sumie to dobry sposób na gwałt - jest szansa na zniechęcenie gwałciciela. Albo na ściągnięcie wampira dla odmiany. Wyobraź sobie, co by to było, jakby Bella sobie rozgryzła wargę przy Edku. Autorka pominęła już sprawę comiesięcznych kobiecych dolegliwości, ale takie zimowe spierzchnięcie i pęknięcie wargi mogła opisać. A może wtedy Edek by Bellę zjadł. Skoro ona zjadała swoją wargę, to on może ją - bo to takie fair.
Wiele lat temu, gdy czytałam "Zmierzch" to w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać jakim cudem wampiry mogą uprawiać seks skoro u nich krew nie krąży. Niby piją krew i trochę jej w organizmie mają, ale skoro ich serce nie bije to jak to się dzieje? Z medycznego punktu widzenia wampiry płci męskiej ni powinny być zdolne kochać się z kobietą. Nigdy nie znalazłam odpowiedzi i doszłam do wniosku, że jestem strasznie głupia, że się nad tym zastanawiałam ;)
Agnieszka K
(...) Ja osobiście podchodzę do tego z przymrużeniem oka. Przecież ma to się tak samo do rzeczywistości jak występujący w każdym romansie-erotyku wspaniały, bogaty, przystojny, z sześcio... ośmio... dziesięcio..-pakiem, do tego zawsze gotowy, gruby i twardy i dający tysiące orgazmów jeden po drugim. A do tego bidulek zawsze skrzywdzony przez los. No to niech sobie nasz bohaterka poprzygryza trochę wargę i poprzewraca oczami
Jak widzicie, powody zagryzania wargi mogą być różne: erotyczne, zabawne, niepoważne lub całkiem abstrakcyjne. Jedno jest pewne, po tej dyskusji już zawsze będziecie na to zwracać uwagę ;)
Książką postanowiłam nagrodzić Natalię Pych, a specjalną niespodziankę otrzyma amp H ;)
Czekam na Wasze adresy ;)