poniedziałek, 27 lipca 2015

9 powodów zagryzania wargi przez bohaterów literackich - efekt dyskusji

Dyskusja o zagryzaniu wargi sprawiła mi mnóstwo frajdy ;) Nie spodziewałam się, że jesteście tak kreatywni i cieszę się, że swoim niewinnym pytaniem wzbudziałam w Was chęć zastanowienia się nad tą kwestią, a tym samym troszkę Was rozbawiłam ;)
Spośród Waszych komentarzy, z drobną pomocą zaprzyjaźnionych czytelniczek, wybrałam te, które spowodowały nasze wybuchy śmiechu. Jeden z nich został nagrodzony książką, ale o tym później. Poczytajcie ;)

Daga Błaszczyk

W większości historii erotycznych bohaterki przygryzają wargi. Może być to urocze, subtelne i seksowne, jeśli robią to nieświadomie, taki odruch bezwarunkowy w określonych sytuacjach, najczęściej w momentach zawstydzenia, zamyślenia czy podniecenia. O ile w książkach ten gest mi się podoba i moja wyobraźnia podsuwa mi ładne obrazy, tak w rzeczywistości wygląda nieciekawie, jakby ktoś próbował zapobiec wpływaniu nadmiaru śliny z ust! :)

Julita Góralska

Nie pamiętam w jakim programie słyszałam wypowiedź seksuologa że to są oznaki od nas kobiet dla mężczyzn że jesteśmy zainteresowane. To samo się tyczy wspomnianego wyżej oblizywania warg, oczywiście to my liżemy owe wargi, jest to zresztą bezwiedne i nie wszyscy dajemy te same znaki ;-) niektórzy gryzą końcówkę długopisów, ołówków (...) nasi rodzimi autorzy uczą się dopiero pisać erotyczne sceny, bądźmy szczerzy w USA od wielu, wielu lat wychodzą romansidła w których nieźle opisany jest seks. No, a ogólnie pocałunki książkowe czy te nasze prawdziwe: czy nie przygryza się nawzajem swoich warg? Jak najbardziej prawda, przygryza, kąsa by potem polizać to miejsce łagodząc ugryzienie. Tak więc coś w tych wargach musi być (...)

Booktastic

(...) Co prawda przygryzanie może wyglądać sexy, widywałam już zdjęcia, na których wygląda to naprawdę dobrze, ale chyba trzeba urodzić się z odpowiednim genem, żeby uzyskać zamierzony efekt ;) Za to wydymanie ust wygląda dosyć dziecinnie (nadaje wygląd rozkapryszonego dziecka), a znam książki, w których bohaterowie rzucają się na siebie, ponieważ kobieta wydęła usta (...)


amp H

Jak ze stresu to zrobią raz czy dwa to spoko, ale cała reszta to jak dla mnie kolejna spuścizna wszechobecnych mediów. W filmach możemy się naoglądać pięknych, seksownych aktorek, które kuszą facetów między innymi poprzez przepełnione erotyzmem pozy, w których - uwaga uwaga - najczęściej seksownie przygryzają wargi. No spoko, da się seksownie przygryzać wargi, tyle tylko że te kobiety ćwiczyły to wiele miesięcy i lat pod okiem najlepszych speców od gry aktorskiej, a do tego wszystko okraszone jest masą "obróbki poprodukcyjnej". To wszystko działa zasadzie "pięknych" wychudzonych modelek, które stają się autorytetami wielu kobiet. Skoro jest w telewizji i w internetach to musi być spoko, no nie? Ano nie. Żeby nie było faceci też temu ulegają - mięśnie są spoko to sobie budują mięśnie. Co tam, że najczęściej skupiają się tylko na bicepsach i są suchoklatesami, albo - poziom wyżej - rzeźbią całe ciało oprócz nóg, przez co wyglądają jak łabędzie na bezradnych męskich nóżkach (...)

Klata jak szczur czoło, tylko może mniej owłosiona - bice jakby wpompować pod skórę ze dwa litry wody a na barach się nawet stringów nie powiesi. Nie polecą równomiernie, nie wyrobią sobie chociaż do tego klaty tylko świecą dwoma sutkami na lekko zalesionej, górskiej dolinie, a całe "cielsko" utrzymują malutkie nóżki łabędzia albo innej czapli. No nie sądzisz, że wygląda to nie tylko śmiesznie, ale także żałośnie?

W sumie z tego wszystkiego bardziej facetów jeszcze wyhejtowałem.

Martha Oakiss

Na przykładzie sławetnej Belli ze Zmierzchu - niektóre panny wargi przygryźć muszą, bo jak mają taki jakiś dziwny szczękościsk (lub wręcz jego przeciwieństwo), że usta się jej nie domykają, to sobie musi zębami pomagać i domykać usta.

Natalia_Lena

(...) Wyobrażając sobie taką Anę z "Greya", która non stop gryzie usta, można dojść do wniosku, że ma jakiś atak. Może w sumie miała paraliż? Ja przygryzam wargę, gdy się denerwuję albo intensywnie rozmyślam nad problemem. Może w takim razie w erotykach to działa tak, że bohaterowie przygryzają wargi, bo intensywnie rozmyślają, jak zaciągnąć do łóżka tę drugą osobę? :) Filmowa Ana robiła to z takim "wdziękiem", że uśmiałam się niesamowicie. Normalnie skupienie jak przy rozwiązywaniu sudoku.

Natalia Pych

(...) przygryzanie wargi jest w co drugim erotyku. Wszystkie dziewczyny, które wchodzą w wyuzdany seks nagle robią się nieśmiałe i gryzą sobie usta od tak, bo taki tik mają lub coś w ten deseń. A może to nawyk - jedne rozpoczynają seks od objęcia bioder partnera udami, a inne od rozkrwawienia sobie ust. W sumie to dobry sposób na gwałt - jest szansa na zniechęcenie gwałciciela. Albo na ściągnięcie wampira dla odmiany. Wyobraź sobie, co by to było, jakby Bella sobie rozgryzła wargę przy Edku. Autorka pominęła już sprawę comiesięcznych kobiecych dolegliwości, ale takie zimowe spierzchnięcie i pęknięcie wargi mogła opisać. A może wtedy Edek by Bellę zjadł. Skoro ona zjadała swoją wargę, to on może ją - bo to takie fair.


Weronika Ignaciuk 

Wiele lat temu, gdy czytałam "Zmierzch" to w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać jakim cudem wampiry mogą uprawiać seks skoro u nich krew nie krąży. Niby piją krew i trochę jej w organizmie mają, ale skoro ich serce nie bije to jak to się dzieje? Z medycznego punktu widzenia wampiry płci męskiej ni powinny być zdolne kochać się z kobietą. Nigdy nie znalazłam odpowiedzi i doszłam do wniosku, że jestem strasznie głupia, że się nad tym zastanawiałam ;)

Agnieszka K

(...) Ja osobiście podchodzę do tego z przymrużeniem oka. Przecież ma to się tak samo do rzeczywistości jak występujący w każdym romansie-erotyku wspaniały, bogaty, przystojny, z sześcio... ośmio... dziesięcio..-pakiem, do tego zawsze gotowy, gruby i twardy i dający tysiące orgazmów jeden po drugim. A do tego bidulek zawsze skrzywdzony przez los. No to niech sobie nasz bohaterka poprzygryza trochę wargę i poprzewraca oczami



Jak widzicie, powody zagryzania wargi mogą być różne: erotyczne, zabawne, niepoważne lub całkiem abstrakcyjne. Jedno jest pewne, po tej dyskusji już zawsze będziecie na to zwracać uwagę ;) 

Książką postanowiłam nagrodzić Natalię Pych, a specjalną niespodziankę otrzyma amp H ;)

Czekam na Wasze adresy ;)

34 komentarze:

  1. Ale się uśmiałam ! :D Niby taki (nie)banalny odruch, ale całkiem ciekawa dyskusja to się wywiązała :)))

    Pozdrawiam
    http://secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Próbowałam się zastanowić gdzie czytałam o tym prócz Greya i cholera nie wiem... ale chyba zacznę zwracać uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, piękne dzięki! :) Wszystkie odpowiedzi były przezabawne i ciekawe! Oby więcej takich dyskusji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow wow wow, się jaram się! Chociaż pomysł ze zjedzeniem Belli wcale nie głupi, still better than Zmierzch (taki paradoks trochę). :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę ciekawe pomysły pojawiły się w odpowiedziach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Z przygryzaniem wargi sobie radzę - staram się tego nie robić :P niestety, tak mnie naszło po przeczytaniu wpisu, że ciągle się łapię na wystawionym języku jak manewruję samochodem, potem łapie mnie głupawka i panowie za kierownicą patrzą na mnie z politowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne pomysły :D "Przygryzanie wargi" będzie mnie już dręczyć do końca xd

    OdpowiedzUsuń
  8. Komentarze czytało się świetnie :-). Kto wie może znajdzie się jakaś odważna osoba i napisze magistra (albo i doktorat :-P) na ten temat. Natalii Pych serdecznie gratuluję wygranej :-) jej komentarz był najlepszy bez dwóch zdań

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. "Wyobraź sobie, co by to było, jakby Bella sobie rozgryzła wargę przy Edku. [...] A może wtedy Edek by Bellę zjadł. Skoro ona zjadała swoją wargę, to on może ją - bo to takie fair."
    Uśmiałam się jak rzadko! :P Co prawda sam post z dyskusją mnie jakoś niefortunnie ominął, ale to podsumowanie jak najbardziej mi to zrekompensowało. :) Gratuluje i liczę na inne dyskusje tego typu. :)

    Pozdrawiam,
    Skrzynka Pełna Książek

    OdpowiedzUsuń
  11. No toście mnie rozbawili ;) Może i ja zacznę zagryzać wargi... erotycznie oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tym przygryzaniem warg +erotyki zgadzam się z większością wypowiedzi. Faktycznie fajne wybrałaś komentarze :) śmiech na zdrowie :0

    OdpowiedzUsuń
  13. Teraz w każdej książce szukam zagryzania warg :D i ostatnio czytałam "Dotyk ciemności", tam bohaterka zagryzła wargę raz, ale jednak :) Gratuluje wygranym i cieszę się, że mój komentarz również znalazł się w gronie wybranych :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Komentarze genialne, szczególnie dwa ostatnie, że też jako dziewczyna na bio-chemie się nie zastanawiałam nad działaniamia Edka w sypialni, no nie wiem... :P Komentarz zwycięski tez świetny, a nawet dwa. :D Bella jak widzę wszystko zaczęła, niedobra...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zasłużona nagroda dla Natalii :) Świetny komentarz! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie wyszła ta dyskusja:) A zagryzanie warg będę teraz tropić ze zdwojoną siłą;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję Natalii wygranej :)
    Padłam ze śmiechu ;)
    Już jestem pewna, czego będę wypatrywać w następnych książkach, które będę czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hahah podoba mi się dylemat Weroniki :D
    AmpH najlepszy! Ahahahhahahahahahha, ale się uśmiałam, padłam i leżę na podłodze :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Przegapiłam dyskusję, ale wypowiedzi ciekawe - z wieloma się zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. I od razu mam lepszy humor :) Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  21. Jej ale ciekawy post bardzo mi się podoba z przyjemnością przeczytałam. Tak przegryzanie może wygląda seksownie ale zależy jak kto je robi. Haha Natalia Pych najlepiej to napisała faktycznie nie pomyślałam o miesiączce w Zmierzchu :D
    Pozdrawiam ciepło ♥
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. O matko, przygryzanie warg czy to w filmie, czy w książce to element, który irytuje mnie jak mało który! Dostaję małego ataku uszkodzenia tkanki mózgowej, który przejawia się rozszerzaniem skrzydełek nosa i groźnym posapywaniem. Grrr, nienawidzę tego pseudoerotycznego zagryzania warg.
    Osobiście robiłam to tylko w dzieciństwie, tylko górną wargę - teraz mam na jej środku wygryzione wgłębienie. To by było na tyle :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobre komentarze! Faktycznie Natalii wypowiedź jest świetna :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ahaha, to było niezłe ;) Nie chcę tu nikogo wyróżniać, bo wszystkie odpowiedzi są świetne i trafne, ale zgadzam się z Twoim wyborem- Natalia Pych napisała świetnie. Gratuluję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Haha, miło mi, że tak się wszystkim podoba moja opinia :P Miałam mnóstwo śmiechu i zabawy podczas pisania jej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale blogerzy czytelnicy mają wyobraźnię. Świetne tekstu, nieźle się uśmiałam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Faktycznie przygryzanie warg może wyglądać dwojako :D Przeczytałam wypowiedzi czytelników i faktycznie mają ciekaw poglądy :D :D :D Jednak muszę przyznać, że z każdym się w jakimś stopniu zgadzam ;)

    ps zapraszam na wyzwanie książkowe, może się skusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Haha padłam :D Szkoda, że nie widziałam wcześniej tego wpisu :( Żałuję! Jak zwykle masz świetne pomysły :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo ciekawe komentarze ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Trochę się uśmiałam, jak to czytałam :D Co jednak nie znaczy, że się z niczym nie zgadzam. Przeciwnie, większość sytuacji jest prawdą!

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetnie się bawiłam czytając całą dyskusję. Czytam teraz wyróżnione odpowiedzi i się zaśmiewam :D Bardzo mi miło, że moja wypowiedź również pojawiła się wśród wyróżnionych :)

    OdpowiedzUsuń
  32. O mój Boże, wypowiedź "amp H" rozwaliła mnie na łopatki. :D Nie mogę się nie zgodzić. :)
    Świetna dyskusja, tak swoją drogą! :D
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)