MENU

Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela – Agnieszka Lingas-Łoniewska PRZEDPREMIEROWO



Ostatni tom lawendowej trylogii stał się moim ulubionym. Chcecie wiedzieć dlaczego? Przeczytajcie.
Zosia i Zuza, bohaterki poprzednich części serii poukładały swoje życie i osiągnęły stabilizację. Tylko najmłodsza Gabrysia, mimo malowniczego miejsca zamieszkania i szeregu przyjaźnie nastawionych do niej ludzi przeżywa wewnętrzne rozterki. Ivo, przystojny Chorwat i jednocześnie ojciec jej dziecka, mimo stałej obecności w życiu dziewczyny nie żywi do niej cieplejszych uczuć. A może jednak? Może Gabrysia, zaślepiona własnym uporem i dumą nie dostrzega tego, co już dawno zrodziło się między nimi? Czy dwoje dawnych kochanków odnajdzie drogę do swoich serc? Czy pomyłki przeszłości pójdą w zapomnienie? Jaką rolę odegra nowa dziewczyna Ivo? Przeczytajcie.

Finałowy tom trylogii Agnieszki Lingas-Łoniewskiej sprawił mi ogromną niespodziankę. Spodziewałam się letniej, uroczej historii, emocjonalnej lecz niezbyt zaskakującej, a tymczasem otrzymałam to, za kocham autorkę najbardziej – pazur i perfekcyjnie wykreowanych bohaterów.

Gabrysia, jak na najmłodszą Skotnicką przystało, to dziewczyna z charakterkiem trudnym i wybuchowym. Ta mała uparciucha tak bardzo zapędziła się w swoich postanowieniach, przypuszczeniach i wnioskach, że nie daje nikomu szansy na jakiekolwiek wyjaśnienia. Natomiast Ivo, drugi żywioł, z którym mamy do czynienia, jest tak samo uparty jak Gabriela i pozwolił na to, by wydarzenia z przeszłości położyły cień na ich wspólnej relacji. Bohaterowie nie dają sobie szansy na normalną rozmowę, nie mówiąc już o porozumieniu. Ich spotkania wprost kipią emocjami i dosłownie czuć przeskakujące iskry. Jak myślicie, co z tego wyniknie?

- Cudownie tutaj jest - spojrzałam na Ivo, którego ten piękny widok zdawał się wcale nie interesować. No tak, znał go na pamięć…- Ty jesteś cudowna - podpłynął do mnie i (...)
- Zawsze tak robisz?
- Jak? - jego palce badały skórę moich ramion, zdawał się być tym całkowicie pochłonięty.
- Upijasz dziewczyny, potem proponujesz kąpiel w tak pięknym miejscu, łamiesz zasady, niszczysz hamulce.
- Twój polski jest dla mnie niezrozumiały - uśmiechnął się przekornie. Przytulił mnie do swojego twardego i (...)
- Myślałam, że dobrze mnie rozumiesz - oparłam dłonie o jego klatkę piersiową. Był doskonale zbudowany. Idealny.
- Ależ oczywiście, że cię rozumiem, Gabi. Ale czy mogłabyś teraz się zamknąć i nie gadać o innych dziewczynach?

Jeśli znacie pióro autorki, powinniście wiedzieć, że łatwo nie będzie. Perypetie Chorwata i krnąbrnej Polki burzą krew czytelnika i przyprawiają o palpitację serca. Z chęcią trzasnęłabym oboje i to porządnie, na otrzeźwienie, ale nie pozostaje mi nic innego jak zatopić się w lekturze, co i wam radzę. 

Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela zabierze was w malowniczą podróż do Chorwacji, gdzie wśród lawendowych pól narodził się i... umarł związek Ivo i Gabrysi. Dzięki retrospekcjom poznacie początki rodzącego się uczucia i doświadczycie na własnej skórze skutków młodzieńczej dumy i braku dialogu między dwojgiem kochających się ludzi. Poczujecie, jak bardzo boli zdrada najbliższej osoby, i nie mam tu na myśli zdrady w kontekście seksualnym. Gabriela skąpie was w morzu emocji i być może, tak jak ja, zaliczycie ją go grona najlepszych powieści autorki.  Moim skromnym zdaniem to najlepszy, najbardziej wiarygodny i dopracowany tom trylogii, w którym od razu wyczujecie charakter autorki i mam nadzieję, że tak jak ja pokochacie każdą scenę powieści. 
Pani Agnieszko, bardzo dziękuję <3

Szczegóły
Tytuł: Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: NovaeRes
Premiera: 22 czerwca 2015

Ocena
Treść: 5+/6
Styl: 5/6
Okładka: 4/6

Recenzja tomu I – Zuzanna
Recenzja tomu II – Zofia


Za możliwość przedpremierowego poznania powieści dziękuję