Ostatni tom lawendowej trylogii stał się moim ulubionym. Chcecie wiedzieć dlaczego? Przeczytajcie.
Zosia i Zuza, bohaterki poprzednich części serii poukładały swoje życie i osiągnęły stabilizację. Tylko najmłodsza Gabrysia, mimo malowniczego miejsca zamieszkania i szeregu przyjaźnie nastawionych do niej ludzi przeżywa wewnętrzne rozterki. Ivo, przystojny Chorwat i jednocześnie ojciec jej dziecka, mimo stałej obecności w życiu dziewczyny nie żywi do niej cieplejszych uczuć. A może jednak? Może Gabrysia, zaślepiona własnym uporem i dumą nie dostrzega tego, co już dawno zrodziło się między nimi? Czy dwoje dawnych kochanków odnajdzie drogę do swoich serc? Czy pomyłki przeszłości pójdą w zapomnienie? Jaką rolę odegra nowa dziewczyna Ivo? Przeczytajcie.
Zosia i Zuza, bohaterki poprzednich części serii poukładały swoje życie i osiągnęły stabilizację. Tylko najmłodsza Gabrysia, mimo malowniczego miejsca zamieszkania i szeregu przyjaźnie nastawionych do niej ludzi przeżywa wewnętrzne rozterki. Ivo, przystojny Chorwat i jednocześnie ojciec jej dziecka, mimo stałej obecności w życiu dziewczyny nie żywi do niej cieplejszych uczuć. A może jednak? Może Gabrysia, zaślepiona własnym uporem i dumą nie dostrzega tego, co już dawno zrodziło się między nimi? Czy dwoje dawnych kochanków odnajdzie drogę do swoich serc? Czy pomyłki przeszłości pójdą w zapomnienie? Jaką rolę odegra nowa dziewczyna Ivo? Przeczytajcie.
Finałowy tom trylogii Agnieszki Lingas-Łoniewskiej sprawił mi ogromną niespodziankę. Spodziewałam się letniej, uroczej historii, emocjonalnej lecz niezbyt zaskakującej, a tymczasem otrzymałam to, za kocham autorkę najbardziej – pazur i perfekcyjnie wykreowanych bohaterów.
Gabrysia, jak na najmłodszą Skotnicką przystało, to dziewczyna z charakterkiem trudnym i wybuchowym. Ta mała uparciucha tak bardzo zapędziła się w swoich postanowieniach, przypuszczeniach i wnioskach, że nie daje nikomu szansy na jakiekolwiek wyjaśnienia. Natomiast Ivo, drugi żywioł, z którym mamy do czynienia, jest tak samo uparty jak Gabriela i pozwolił na to, by wydarzenia z przeszłości położyły cień na ich wspólnej relacji. Bohaterowie nie dają sobie szansy na normalną rozmowę, nie mówiąc już o porozumieniu. Ich spotkania wprost kipią emocjami i dosłownie czuć przeskakujące iskry. Jak myślicie, co z tego wyniknie?
- Cudownie tutaj jest - spojrzałam na Ivo, którego ten piękny widok zdawał się wcale nie interesować. No tak, znał go na pamięć…- Ty jesteś cudowna - podpłynął do mnie i (...)
- Zawsze tak robisz?
- Jak? - jego palce badały skórę moich ramion, zdawał się być tym całkowicie pochłonięty.
- Upijasz dziewczyny, potem proponujesz kąpiel w tak pięknym miejscu, łamiesz zasady, niszczysz hamulce.
- Twój polski jest dla mnie niezrozumiały - uśmiechnął się przekornie. Przytulił mnie do swojego twardego i (...)
- Myślałam, że dobrze mnie rozumiesz - oparłam dłonie o jego klatkę piersiową. Był doskonale zbudowany. Idealny.
- Ależ oczywiście, że cię rozumiem, Gabi. Ale czy mogłabyś teraz się zamknąć i nie gadać o innych dziewczynach?
- Zawsze tak robisz?
- Jak? - jego palce badały skórę moich ramion, zdawał się być tym całkowicie pochłonięty.
- Upijasz dziewczyny, potem proponujesz kąpiel w tak pięknym miejscu, łamiesz zasady, niszczysz hamulce.
- Twój polski jest dla mnie niezrozumiały - uśmiechnął się przekornie. Przytulił mnie do swojego twardego i (...)
- Myślałam, że dobrze mnie rozumiesz - oparłam dłonie o jego klatkę piersiową. Był doskonale zbudowany. Idealny.
- Ależ oczywiście, że cię rozumiem, Gabi. Ale czy mogłabyś teraz się zamknąć i nie gadać o innych dziewczynach?
Jeśli znacie pióro autorki, powinniście wiedzieć, że łatwo nie będzie. Perypetie Chorwata i krnąbrnej Polki burzą krew czytelnika i przyprawiają o palpitację serca. Z chęcią trzasnęłabym oboje i to porządnie, na otrzeźwienie, ale nie pozostaje mi nic innego jak zatopić się w lekturze, co i wam radzę.
Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela zabierze was w malowniczą podróż do Chorwacji, gdzie wśród lawendowych pól narodził się i... umarł związek Ivo i Gabrysi. Dzięki retrospekcjom poznacie początki rodzącego się uczucia i doświadczycie na własnej skórze skutków młodzieńczej dumy i braku dialogu między dwojgiem kochających się ludzi. Poczujecie, jak bardzo boli zdrada najbliższej osoby, i nie mam tu na myśli zdrady w kontekście seksualnym. Gabriela skąpie was w morzu emocji i być może, tak jak ja, zaliczycie ją go grona najlepszych powieści autorki. Moim skromnym zdaniem to najlepszy, najbardziej wiarygodny i dopracowany tom trylogii, w którym od razu wyczujecie charakter autorki i mam nadzieję, że tak jak ja pokochacie każdą scenę powieści.
Pani Agnieszko, bardzo dziękuję <3
Szczegóły
Tytuł: Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: NovaeRes
Premiera: 22 czerwca 2015
Ocena
Treść: 5+/6
Styl: 5/6
Okładka: 4/6
Recenzja tomu I – Zuzanna
Recenzja tomu II – Zofia
Za możliwość przedpremierowego poznania powieści dziękuję
Nie wczytuję się w Twoją recenzję, bowiem to już ostatnia część tej serii, mam w planach przeczytać wszystkie trzy części... wtedy tu wrócę i porównam refleksje :)) Przyjemnego dnia :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj recenzję pierwszego tomu, chociaż i tutaj nie ma spojlerów poprzednich części ;) Serdecznie polecam ;)
UsuńJest na co czekać. :-D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ;)
UsuńCzytałam pierwszą część i jak wiesz, oczarowała mnie. Za drugą zabieram się już niedługo i mam nadzieję że też przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że po trylogii lawendowej zrobisz sobie maraton z książkami autorki ;) Polecam ;)
UsuńDlaczego okładka oceniona na 4? Mnie się ona najbardziej podoba :) A co do samej powieści, podpisuje się pod Twoją recenzją w zupełności. Rewelacja w każdym calu.
OdpowiedzUsuńNie przemawia do mnie ta twarz ;) Moja wizja Gabrysi jest zupełnie inna ;)
UsuńNatomiast treść usatysfakcjonowała mnie w pełni. Na to czekałam ;)
Pierwsza część nadal czeka na mojej półce, ale w czasie wakacji zamierzam nadrobić wszelkie zaległości czytelnicze, więc z pewnością sięgnę również po pierwszy tom tej trylogii :)
OdpowiedzUsuńczytaj, czytaj ;) Mam nadzieję, że klimat Chorwacji Cię urzeknie ;)
UsuńCzekam aż wpadnie w moje łapy
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że nastapi to szybciutko ;)
UsuńBrałem kiedyś udział w spotkaniu autorskim z tą autorką, jednak nie zamierzam przeczytać tej książki.
OdpowiedzUsuńrozumiem ;) ale możesz śmiało polecać zaprzyjaźnionym kobietom ;)
UsuńLokacja pośród lawendowych pól musi być naprawdę malownicza :) Jak na razie, to muszę sięgnąć po pierwszy tom :).
OdpowiedzUsuńjuż sobie wyobrażam jaki urok miałoby czytanie tej serii w Chorwacji ;)
UsuńTak czułam, że ten tom będzie najlepszy:) Już niedługo chyba i ja się w końcu zabiorę za tę książkę:)
OdpowiedzUsuńKasiu, czytaj koniecznie. Spodoba Ci się ;)
UsuńFajnie, że jest to najbardziej dopracowany tom trylogii i ma pazur :) Ja czekam w kolejce w bibliotece na pierwszą część. Pewnie kiedyś się doczekam.
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję ;)
UsuńMuszę zacząć od początku, bo jak wiadomo, pewnie się w kolejnym tomie zagubię ;)
OdpowiedzUsuńNie zagubisz się, autorka umiejętnie przypomina wątki z wcześniejszych tomów ;)
UsuńUwielbiam tę trylogię! :) Choć jeśli chodzi o historię to chyba wolę Zosię :) A Gabrysię wyobraziłam sobie inaczej... To nie zmienia faktu, że książka pięknie kończy cykl i żal, że to koniec...
OdpowiedzUsuńDla mnie Zuza i Zosia były zbyt grzeczne ;)
UsuńNatomiast zgadzam się z tym, że książka cudnie zamyka trylogię ;)
Jak zawsze omijają mnie ciekawe książki, a miałam okazję zrecenzować tą powieść. Teraz muszę sobie sama kupić całą trylogię :) Nie mogę się doczekać, aż trafi w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńNie martw się, nie tylko Ciebie ;) W końcu nie da się przeczytać wszystkiego.
UsuńPoleciłaś mi przeczytanie recenzji tomu I, zastosowałam się... ;) i troszkę obawiam się tego, że fundamentem historii jest miłość, ale piszesz, też o miłości siostrzanej... ja nie przepadam za romansami i to właśnie romansu się obawiam ;) Mimo wszystko chodzi za mną ta seria, mam słabość do lawendy, chyba jednak zaryzykuję i ostatecznie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, czy nie jest tak, że każda z nas czasem potrzebuje dobrego romansu? Wcale nie mam tu na myśli erotyku czy harlequina, ale piękną, obyczajową opowieść. Skuś się, to tylko 200 stron ;)
UsuńMam nadzieję, ze wkrótce uda mi się zapoznać z całą trylogią :)
OdpowiedzUsuńTrochę żałuje że nie kupiłam pierwszego tomu, kiedy była ku temu okazja. W niedługim czasie chciałabym wybrać się na spotkanie autorskie z pisarką więc wtedy na pewno zaopatrzę się w którąś z książek (prawdopodobnie 1 tom ;) )
OdpowiedzUsuńkoniecznie ;) myślę,że będziesz tak zachwycona jak ja ;)
UsuńNic tylko czytać, ale żałuję, że jestem cały czas przed pierwszym tomem... :(
OdpowiedzUsuńA ja mam jeszcze drugą część do nadrobienia ;)
OdpowiedzUsuńChyba w końcu zabiorę się za tą książkę :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ! :)
http://poczytajmycos.blogspot.com/
Nie czytałam jeszcze żadnej z książek z tej trylogii, ale może w końcu się skuszę;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Jakoś nie planuję spotkania z tą autorką, coś mi jej jedna książka nie podpasowała i teraz jestem do niej mocno zniechęcona. Ale muszę przyznać, że podoba mi się okładka pierwszego tomu tej serii, naprawdę bardzo ładna, bo reszta już mniej. :)
OdpowiedzUsuńpo prostu słabo trafiłaś z tą pierwszą książką ;) Daj innym szansę, będzie dobrze ;)
UsuńZachęciłaś mnie ostatecznie do sięgnięcia po trylogię. Początkowo miałam wątpliwości, ale dobra kreacja bohaterów to coś, czego zawsze poszukuję. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Całkiem możliwe, że wkrótce będę mieć możliwość poznania pierwszego tomu, także czekam niecierpliwie, bo mimo że do polskich pisarzy mam awersję, to twórczość tej pani mnie niesamowicie ciekawi. :) A jeśli część pierwsza mi się spodoba... kto wie? :) Może i dotrę do trójki, która tak ci się spodobała?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
jeśli Ci się spodoba, koniecznie daj znać ;) Polecę Ci coś świetnego tej autorki ;)
Usuń