czwartek, 12 marca 2015

Kasacja - Remigiusz Mróz. Thriller prawniczy po polsku.

Czwarta Strona
O Kasacji Remigiusza Mroza napisano już chyba wszystko. Zachwyty płyną z każdej kolejnej recenzji, powieść jest swoistym odkryciem, a sam Mróz w wielkim stylu dołączył do grona najlepszych polskich pisarzy, w dodatku uczynił to nie trzymając się żadnych granic. Jak myślicie, czy thriller prawniczy bez rozbudowanego romansu urzekł i mnie?

Kostyczna patronka, będąca postrachem kancelarii Żelazny & McVay bierze pod swoje opiekuńcze skrzydła aplikanta, który z przebojowością ma tyle wspólnego, co mrówka ze słoniem... Ci dwoje pomiędzy wzajemnymi przepychankami słownymi mają za zadanie obronić domniemanego mordercę. I to nie byle jakiego! Syn biznesmena zostaje oskarżony o brutalne zabójstwo dwóch osób. Pikanterii dodaje fakt, że oskarżony spędził z ciałami zamordowanych dziesięć dni w mieszkaniu w bloku, po czym najzwyczajniej w świecie otworzył policjantom drzwi. Sprawa wydaje się oczywista, jednak prawnicy nie mają wyjścia – podejmują się obrony człowieka, który w żaden sposób nie ułatwia im zadania. Jak bronić kogoś, kto nic nie mówi? Nie zaprzecza, nie potwierdza, prowadząc w zamian swoją grę.
Chyłka i Zordon brną w zlecenie z zapałem godnym rasowych detektywów i moi drodzy, jeśli tak wygląda praca prawników, to szczerze im zazdroszczę...

Kasacja to pierwsza książka autora, jaką miałam okazję czytać. Po kilkunastu przeczytanych recenzjach i wszechobecnych zachwytach spodziewałam się powieści, która mnie porwie, przeżuje i nie wypuści do ostatniej strony. Moi drodzy nie do końca tak było... Po części stałam się więźniem własnych wymagań i oczekiwałam trzęsienia ziemi i dreszczy strachu. Tymczasem okazało się, że nasz rodzimy thriller prawniczy to nic innego jak sprawnie i profesjonalnie napisana książka, która nieustannie kojarzy mi się z... serialem Prawo Agaty (może z domieszką Kryminalnych i pokrewnych seriali). Mam nadzieję,że autor wybaczy mi to porównanie, gdyż nie mam na myśli nic złego, bardzo lubię nasze rodzime produkcje i myślę, że Mróz mógłby z powodzeniem tworzyć scenariusze do kolejnych odcinków. Potencjał twórczy z elementami zaskoczenia jest ;)


Chyłka i Zordon – świetnie wykreowany duet prawniczy przywodzi mi na myśl skrzyżowanie Dr Housa z Bartkiem Janowskim.* Spotkałam się z zarzutem, że  autor nie zadbał o rozbudowanie ich życia poza kancelarią, moim zdaniem jednak czytelnik otrzymał komplet informacji koniecznych do poprowadzenia fabuły (ona kocha mięcho i szybką jazdę, wiemy co nieco o rodzinie, a on ma tajemniczy problem z ojcem). Resztę faktów Mróz zachował na kolejne części, bo przecież muszą powstać, prawda?

Pokochałam rozmowy duetu, pełne ironicznego poczucia humoru, ciętych ripost i młodzieżowego słownictwa, a sama relacja aplikant – patron nie ma sobie równych. Autor dopracował każdy szczegół, kładąc nacisk na wiarygodność relacji. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić, to dialogi głównych bohaterów z przestępcami i różnymi typkami spod ciemnej gwiazdy. Wydały mi się zbyt ugładzone i... grzeczne. Kark, który ma ochotę przefasonować komuś buźkę, raczej nie używa poprawnej polszczyzny.
Na uwagę zasługuje również niedoceniana postać Kormaka, szarej eminencji w powieści. Amator Gandalfa Białego skleił całość w dopracowaną, wynikową siatkę zdarzeń, a jak to zrobił? Koniecznie musicie się tego dowiedzieć. Mróz wykreował go w sposób nie budzący wątpliwości, dosłownie widzę oczami wyobraźni szczypiorowatego Kormaka z książką w ręce, siedzącego w swojej jaskini...

nawet mój pies poczuł klimat ;)
Kolejny wielki plus – dbałość o poprawność merytoryczną. Remigiusz Mróz jest doktorantem prawa i niezaprzeczalnie widać to w treści powieści. Oczywiście nie mam bladego pojęcia o prawniczych procedurach, ale niektóre fragmenty konsultowałam z zaprzyjaźnionym prawnikiem i wiem, że odpowiadają prawdzie. Autor wyczerpująco opisał samą procedurę kasacji (i niestety co obszerniejsze fragmenty lekko mnie nużyły), jednak ze względu na rozwój sprawy było to konieczne. Niektóre scenki rodzajowe i żarty zapewne bardziej rozbawiłyby studenta prawa niż mnie, jednak niezmiernie doceniam poczynania autora. Zadbał o to, by nawet laik zrozumiał przekaz i otrzymał porcję dobrej zabawy w połączeniu z momentami pełnymi grozy. Przerysowana kreacja bohaterów i akcja pędząca niczym pendolino to atuty, które w ostatecznym rozrachunku zapewniły mi kilka wieczorów dobrej zabawy, wiele chwil frustracji (gdy musiałam odłożyć lekturę i iść spać), wzruszenie, grozę, czasem pusty śmiech i element zaskoczenia. Czego chcieć więcej? Chyba tylko ciągu dalszego, w innej sprawie, lecz w tym samym składzie.

Z przykrością stwierdzam, że dołączam do fanklubu Mroza, choć zaciekle się przed tym broniłam. Rozumiem fenomen jego popularności, te wszystkie ochy i achy, szał i ekscytację. Cenię to, że autor nie ogranicza się literacko i dziękuję za to, że zapewnił mi wielką porcję lektury w klimacie, który zazwyczaj omijam. A w dodatku bawiłam się świetnie!
Gorąco polecam.


Szczegóły
Tytuł: Kasacja
Autor: Remigiusz Mróz
Cykl: Joanna Chyłka
Wydawnictwo: Czwarta Strona 2015


Ocena
Treść: dobra
Styl: dobry
Okładka: bardzo dobra





* ciapowaty, aczkolwiek inteligentny aplikant z polskiego serialu Prawo Agaty

48 komentarzy:

  1. Ten Pan prowadzi chyba kurs pisania na portalu Lubimy Czytać. Zerknęłam na kilka lekcji.
    Tak, ja też czytałam pozytywne opinie, bardzo lubię serial Prawo Agaty ^^ kocham prawników, więc chętnie przeczytam ,,Kasację" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cały czas coś mnie powstrzymuje przed sięgnięciem po książki tego autora. Wszyscy chwalą, a ja się boję, że to jednak nie moja bajka. Ale thriller prawniczy.. czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. doświadczyłam tego samego, bałam się, że książka jest zbyt doskonała by była prawdziwa. Jednak w tym przypadku nawet Bonda chwali, zatem zaufaj mi, jest dobrze ;)

      Usuń
  3. No usycham, niech mi ktoś da tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno przeczytam, ale kiedy? Nie mam pojęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hy, hy, hy, hy xD Wiedziałam, że tak będzie :D Kolejna Zamrozowana :D Ale to dobrze :) Cieszę się, że Ci się podobało ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem częściowo zamrozowana, powiedzmy w 85% ;)

      Usuń
    2. Wystarczy xD Ciekawe, czy polubisz Laitnera... I czy też będzie Cię Staszek - ciepła klucha - irytować :D

      Usuń
    3. wszystko się okaże, niestety zbyt szybko się tego nie dowiem ;)

      Usuń
  6. Witaj w gronie miłośników Mroza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mrozomania... w końcu i ja chyba muszę się poddać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle pozytywnych opinii o książkach tego autora, że chyba ja również muszę w końcu poznać jego fenomen :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że i u Ciebie zagościł Mróz ;) Ostatnio wszędzie można go spotkać, a Twoja opinia jest już kolejną pozytywną, którą czytam w krótkim czasie. Po czytaniu samych zachwytów mam wielki apetyt na "Kasację" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja pragnę przeczytać chociaż jedną książkę Mroza...

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam już tę książkę. I chyba będę ją czytać w weekend. Mróz nie ma sobie równych!

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz boskiego psa :D
    Książka Mroza naprawdę jest dobrym polskim thrillerem prawniczym, a ja nie mogę się doczekać drugiej części :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;)
      Mój pies to wcielone zło ;)
      A na kolejne powieści Mroza i ja mam chęć, ma taki młodzieńczy pazur ;)

      Usuń
  13. Powtarzam po raz milionowy, że mam w planach... :) Marzę o przeczytaniu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przymierzam się do tej książki i przymierzam, ale ciągle coś mi nie wychodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio na każdym kroku napotykam się na fascynatów (od małego stopnia do naprawdę wielkich fanów) pana Remigiusza Mroza. Wszyscy chcą go czytać, może i ja powinnam się za to zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyłka to moja ukochana bohaterka :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Mroza wszyscy chwalą, Kasację wszyscy chwalą, więc ja za pośrednictwem LubimyCzytać odkupiłam Kasację i też liczę na to, że się zafascynuję :).

    OdpowiedzUsuń
  18. Mimo tego, ze wszyscy tak się zachwycają tą książką, ja jednak jakoś nie umiem się do niej przekonać. Chociaż, gdyby książka wpadła mi w ręce, to pewnie bym jej nie odmówiła;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo chciałabym przeczytać i zwyczajnie Ci zazdroszczę, że "masz ją już za sobą" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to raczej ja powinnam zazdrościć Tobie, bo to co najlepsze masz przed sobą ;)

      Usuń
  20. No cóż, ja również należę do fanklubu autora ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie oglądam Prawa Agaty, więc książka będzie dla mnie nowym tematem. Choć pewnie wywody prawnicze również będą mnie nużyły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to nie oglądasz Prawa Agaty? Toż to świetny serial jest ;) A wywody prawnicze były konieczne, bez tego nie sposób zrozumieć fabuły.

      Usuń
  22. Jeszcze nie znam autora, ale kusi mnie, aby to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  23. widać nie tylko mi kasacja przypadla do gustu:D

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszędzie czytam na temat „Kasacji” same pochlebne opinie, więc będę musiała i ja się do niej kiedyś dorwać. Mam ochotę się pośmiać z błyskotliwych dialogów i poczuć dreszczyk emocji. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam już wiele pozytywnych opinii o książkach tego autora, a po żadną jeszcze nie sięgnęłam. Oczywiście na pewno to zrobię, tylko nie wiem, na co najpierw się zdecydować :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszyscy bardzo chwalą tę książkę i nie sposób przejść obok niej obojętnie :) Ja również zaczynam ulegać Mrozomanii :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie wiem czemu, ale miałam tak samo - broniłam się przed Mrozomanią. Ale teraz sama nie wiem, jak tak chwalisz, a wiem, że to co Ci się spodoba mi raczej też :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszyscy chwalą, wszyscy się zachwycają, wszyscy uwielbiają - nawet i Ty się nie uchroniłaś! :)
    Cholerka, mam naprawdę sporą ochotę na nią, mam nadzieję, że jakiś sposobem trafi niedługo w moje ręce. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. generalnie miałam obawy, bo zazwyczaj jak wszyscy chwalą to potem okazuje się, że to jakiś owczy pęd. A tym razem książka okazała się totalnym odkryciem i miło mnie zaskoczyła. Polecam ;)

      Usuń
  29. Zanoszę się na tę książkę juz od dłuższego czasu ^^

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo chciałabym mieć te książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Hm. Przekonałaś się do książki z gatunku, którego zazwyczaj nie czytasz? Cholera. Niepokoi mnie to, bo po książkę nie chciałam do tej pory sięgać właśnie dlatego, że to totalnie nie moje klimaty. A teraz ty wyskakujesz z tą swoją recenzją i zdaniem, które mnie urzekło "Pokochałam rozmowy duetu, pełne ironicznego poczucia humoru, ciętych ripost i młodzieżowego słownictwa" i nie wiem co ze swoim życiem zrobić.
    Uh.
    Mam tak ogromny dylemat, że naprawdę. :D Z jednej strony te plusy. te zachwyty, z drugiej gatunek, do którego nie jestem przekonana i fakt, że obawiam się niezrozumiałej treści - mimo wszystko.
    Muszę naprawdę poważnie to wszystko przemyśleć ^^
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciszę się bardzo, że Tobie też spodobała się "Kasacja" ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bezapelacyjnie uwielbiam te książkę. :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Czy komuś ta książka się nie spodobała? Chyba nie czytałam takiej recenzji :D

    OdpowiedzUsuń
  35. To teraz nie pozostaje mi nic innego, niż tylko przeczytanie "Kasacji". :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)