"Sama, listy z piwnicy" Grzegorz Kasdepke - gdy rodzice się rozstają
Celem książeczek z serii Poczytajki pomagajki jest ułatwienie dzieciom startu w nową, szkolną rzeczywistość za pomocą uroczych historyjek z rówieśnikami w roli głównej. Publikacje uczą tolerancji, wskazują kierunek pracy nad sobą i pokazują siłę przyjaźni oraz życzliwości, przy czym nie jest to jedynie pusty frazes reklamujący serię. Autorzy poszczególnych opowieści są doskonałymi obserwatorami dzieci i ich problemów. Trzecia książeczka, którą mam okazję recenzować dotyczy małej dziewczynki, której rodzice się rozstają.
Co się dzieje w życiu dziecka, gdy rodzice się rozstają? Czy kilkulatek jest w stanie zrozumieć postępowania dorosłych? Pojawiają się pytania gdzie jest tata, gdzie jest mama? Czy jeszcze mnie kochacie? Dziecko obawia się odrzucenia, samotności, traci poczucie bezpieczeństwa, boi się, że zostanie zastąpione przez nowe, może lepsze, dziecko.
Rodzice po rozstaniu porządkują swoje życie. Mama bohaterki książeczki zamieniała się w potwora, tzn zaczynała bardziej o siebie dbać, robiąc zielone maseczki i wpadając w szał sprzątania. Oczyszczała nie tylko siebie, ale też mieszkanie ze zbędnych, startych sprzętów. Porządki dotknęły też stare zabawki dziewczynki, które trafiły do piwnicy. Dziecko bało się, że ono też wkrótce podzieli ich los, gdy mama urodzi sobie nowe dziecko z innym panem. Przejawem lęku dziecka są listy pisane do zabawek. To nieme wołanie o pomoc znajduje rodzicielka i ratuje sytuację pisząc własny list. A co by było, gdyby listu nie znalazła?
Książeczka jest swego rodzaju przestrogą, daje do myślenia i zwraca uwagę na lęki małej istoty, których my, dorośli, czasem sobie nie uświadamiamy. Tę część serii odebrałam jako stworzoną dla rodziców - uczy, otwiera oczy i skłania do refleksji. Forma książeczki zmusza rodzica do tłumaczenia dziecku istoty rozstania. Maluch sam nie zrozumie faktu, dlaczego dziewczynka z książki pisze listy do misiów i lalek. Zatem bez poważnej rozmowy się nie obejdziemy. Taka rozmowa jednak przyniesie wiele korzyści.
Samą polecam rodzicom, którzy zmieniają swoje życie i układają je na nowo przy boku kogoś innego. Zwróćcie uwagę na lęki swojego dziecka, odnajdźcie w sobie pokłady empatii, nie zapominajcie, że mały człowiek nie rozumie, że koniec waszej miłości nie oznacza końca miłości do dziecka. Polecam zainteresowanym.
W serii znajdziecie książeczki: Nieśmiałek, Chorowitek, Arcybolek.
Jak recenzujesz bajki na swoim blogu, to normalnie mam ochotę pobiec po jakąś z dzieciństwa i poczytać :) rety, słodkie czasy!
OdpowiedzUsuńWidzę, że naprawdę poważny problem został dotknięty w tej bajeczce. Z doświadczenia wiem, że nawet dla starszych dzieci czy nastolatków, rozstania rodziców są ciężkie, więc wyobrażam sobie, co może czuć maluch, który dopiero zaczyna poznawać otaczający go świat.
OdpowiedzUsuńOsobiście, mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała tłumaczyć swojemu dziecku (o ile takowe będę posiadała, nie wiadomo jak to będzie ^^) czemu rodzice się rozstają i tak dalej. :) Ale wierzę na słowo, że lektura naprawdę pomaga. :)
Pozdrawiam,
Sherry
Mam nadzieję, że nigdy nie stanę przed koniecznością tłumaczenia moim dzieciom takich spraw. Ale fakt, że w dzisiejszym świecie takie książkowe pozycje są coraz bardziej potrzebne.
OdpowiedzUsuńTo smutne, że dziecko musi cierpieć przez błędy rodziców. Taka książeczka może pomóc. Mam nadzieję, że ja nie będę jej potrzebować.
OdpowiedzUsuńSwoi dzieciom będę czytać od pierwszych dni, takie książeczki w sam raz :)
OdpowiedzUsuńJa również! Moja mama czytała mi, gdy byłam dzieckiem i za to jestem jej ogromnej wdzięczna, dlatego też mam zamiar wprowadzić to u siebie :D A ta książeczka rzeczywiście jest dobra :D
UsuńI znowu książeczka dla dzieci :) Chociaż ta tematyka średnio pasuje mi do bajki...
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Nie każda książka dla dzieci musi być bajką, czasem w takiej formie lepiej zrozumieć problemu współczesnego świata. Książeczka jest świetnym wstępem do rozmowy, ale nie zastąpi działania rodzica.
UsuńChoć nie jestem już taka mała, to niedawno czytałam jedną z książek tego autora. Nie było to dla mnie super przeżycie, ale i tak było przyjemnie. Wolę Marcina Pałasza. c:
OdpowiedzUsuń~Księżycowa Pani
A ja nie znam Marcina Pałasza ;) Chętnie poznam ;)
UsuńWidzę, że ta książka jest naprawdę wartościową pozycją i to nie tylko dla samych dzieci, ale przede wszystkim dla dorosłych, którzy dzięki lekturze mogą spojrzeć na problem z perspektywy kilkuletniego dziecka. A na zdjęciu ukrywa się pewnie Twoja córcia:)
OdpowiedzUsuńTak, ukrywa się, niestety nie chce pozować i zawsze wychodzą mi rozmazane zdjęcia ;) Chyba zacznę korzystać z aparatu, zamiast iść na łatwiznę z telefonem ;)
UsuńA sama książeczka jest bardzo przydatna, w końcu rodzin rozdzielonych jest mnóstwo, taki znak naszych czasów.
Ja tym razem podziękuję, ale dla rodziców, którzy zmieniają swoje życie i układają je na nowo przy boku kogoś innego, to może być naprawdę pomocna publikacja pozwalająca lepiej zrozumieć lęki swojego dziecka.
OdpowiedzUsuńWidzę następną wspaniałą książeczkę z tej serii. Prawdopodobnie zaopatrzę braciszka (przy pomocy wydawnictwa) w resztę Poczytajek Pomagajek, bo "Nieśmiałek" jest fantastyczny, więc warto, aby Mateusz poznał resztę. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że książeczka dotarła ;) Cieszę się, że mu się spodobało. Wyślę Ci Samą, jeśli nikt inny się nie zgłosi ;)
UsuńNa pewno warto po nią sięgnąć szczególnie przy rozwodzie. Ja na razie nie sięgnę ale będę miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńTa seria jest wspaniał. Warto ją polecać.
OdpowiedzUsuńTematyka bardzo ważna w życiu maluchów, których rodzice zmagają się z problemami, a takich par jest coraz więcej. Cieszę się, że znajduje to odzwierciedlenie w literaturze dla najmłodszych. Oprawa cudowna :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym tę książkę, ponieważ będąc nauczycielem mam sporą grupkę uczniów z różnymi problemami i potrzebami. Mogłabym im ją wypożyczać, a tym sposobem trafiłaby ona do wielu. Kto wie, może niejednemu z nich by pomogła.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że stworzono serię dla dzieci o takiej tematyce. Dzięki niej z pewnością wiele z nich łatwiej będzie sobie radziło z takimi problemami, jak rozstanie rodziców. I również to dobrze, że ktoś o tych książkach pisze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alpaka
Bardzo fajna książeczka. Dzieci bardzo często nie rozumieją kompletnie co to jest rozwód, bądź myślą, że są temu winne:(
OdpowiedzUsuńPodoba mi się przesłanie, bardzo mądre :)
OdpowiedzUsuńFajny sposób na przekazanie trudnych dla maluchow tematów:)
OdpowiedzUsuńCiekawa tematyka książeczki. Z pewnością pomocna dla dzieci, które muszą się z tym problemem zmierzyć.
OdpowiedzUsuńKsiążka ma genialne obrazki! Żałuję, że na konkurs się spóźniłam :)
OdpowiedzUsuńTakie publikacje są bardzo dobre, bo w przyjazny dziecku sposób rodzic może zacząć trudny temat.
OdpowiedzUsuńCoraz więcej takich książek na trudne tematy dla dzieci na polskim rynku coś widzę... // Tak mi się skojarzyło - znasz może taką teorię, że rodzice głównego bohatera "Toy Story" się rozwodzą i jest to tam tak w aluzjach pokazane? // Odpisałam na targowy komentarz na swoim blogu. Tak tylko chciałam jeszcze wspomnieć, że zapomniałam dodać, że autobus na targi i szatnia są płatne - więc warto się w drobne uzbroić ;).
OdpowiedzUsuńToy Story pod tym kątem nie analizowałam ;)
UsuńDziękuję za odpowiedź, Twoje rady są nieocenione ;)
Super jest seria! Ja od siebie dodam jeszcze Bajkoterapię. Książka jest profesjonalnie opracowana, rozpoczyna się naprawdę ciekawym wstępem autorstwa Katarzyny Klimowicz, która wprowadza nas w tajniki opowieści terapeutycznych. Podpowiada, kiedy czytać takie historie, co one wnoszą, w czym mogą pomóc i jak dziecko może na nie zareagować. Grubaśna, wnikliwa, ciekawa i mogłabym mnożyć ochy i achy:)
OdpowiedzUsuńRewelacja:)
http://tu-sie-czyta.blogspot.com/2015/05/bajkoterapia-czyli-bajki-pomagajki-dla.html