Zatrute pióra – Antologia kryminału. 11 mocnych uderzeń
flick.com |
Nie czytam kryminałów.
Mam ku temu zasadnicze powody, ale nie będę o tym pisać, skoro zdecydowałam się na przeczytanie antologii kryminału, w wydaniu polskich autorów. Na pewno chcecie wiedzieć co mnie do tego skłoniło.
Oczywiście tekst Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, ale przy okazji odkryłam kilka ciekawych nazwisk.
Grzegorzewska, Jodełka, Klejzerowicz, Koziołek, Krawczyk, Olejniczak, Ostaszewski, Pawlak, Pilis, Skowroński. Znacie powyższych autorów?
Jeśli nie, myślę, że czas dać im szansę, może odkryjecie kolejnego ulubionego twórcę? Przynajmniej niektórzy z nich w pełni zasługują na uznanie. Zbiór zawiera jedenaście opowiadań, zróżnicowanych poziomem, ale o wspólnym mianowniku, jakim jest zemsta. I jak pisze wydawca:
"Mści się młode pokolenie za krzywdy przodków, mści się biznes na nierozważnych politykach, dziecko za marność swojej egzystencji, odwet bierze niedoszła ofiara, sprawiedliwie mści się los na zbrodniarzu i - z rozpaczy - człowiek na własnym losie. Zbrodnia pozyskuje nowych adeptów, śmierć zbiera żniwo, a policjanci radzą sobie ze zmiennym szczęściem, uwikłani we własne życiowe problemy"
Opowiadania przestawiają literacką fikcję, jednak jest ona tak brutalnie realna i szczera, że miałam wrażenie uczestniczenia w wydarzeniach. Niemal namacalnie obcowałam z mordercami, psychopatami, drobnymi przestępcami, politykami, policjantami, zdradzonymi kobietami i wszelkim elementem tego świata. Było to dla mnie ciekawe doświadczenie i choć nie jestem ekspertem w tym gatunku, muszę przyznać, że niektóre opowiadania wstrząsnęły mną i wprawiły w osłupienie.
Długo zastanawiałam się, jak ocenić antologię. Niektóre teksty zaskoczyły mnie pozytywnie, inne natomiast nie były zbyt ciekawe i czuję, że zmarnowałam na nie czas. Nie polubiłam też tych, które pozostawiały nierozwiązaną zagadkę. Nie jestem wielbicielką otwartych zakończeń i drażnią mnie formy wymagające zastanawiania się, co było potem. Postanowiłam ocenić poszczególne opowiadania przyznając im plusy, bądź minusy, bez zagłębiania się w szczegóły.
Romuald Pawlak, Gaja Grzegorzewska, Marcin Pilis i Agnieszka Krawczyk nie zdobyli plusika, ale kto wie, może akurat opowiadania ze zbioru nie były najlepszymi w ich karierze?
Bardzo trudno mi ocenić szczegółowo każde z opowiadań, ponieważ wszystkie w pewien sposób na mnie podziałały i wywołały szereg emocji: od wzruszenia, po ogromny niesmak. Moim faworytem jest "Efekt domina", ponieważ najmocniej mnie zaskoczył i spowodował niemały szok. Do gustu przypadły mi też teksty Anny Klejzerowicz i oczywiście Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Pozostałe zrobiły na mnie pozytywne wrażenie, ale gdybym ich nie przeczytała, nic by się nie stało. Nie wzbogaciły mnie, a jedynie przygnębiły i wprawiły w wisielczy nastrój. Jeśli taka jest rola kryminałów, to już wiem, czemu ich unikam ;) Nie umniejszam jednak warsztatu autorów i bez wahania polecam tę pozycję tym z Was, którzy lubią sensacyjno-policyjne klimaty.
Podsumowując: każda historia charakteryzuje się odrębnym i dopracowanym stylem autora, obfituje w brutalne opisy i wulgaryzmy. Niektóre z opowiadań należy potraktować z przymrużeniem oka, zawierają bowiem zabawne sytuacje i budzą uśmiech . Inne szokują i obnażają niezbyt fajną, polską rzeczywistość, o której wolałabym zapomnieć. Jeszcze inne są wręcz nierealne i zabarwione magią.
Dla kogo
To kawałek mocnej i ciekawej lektury, dla wielbicieli gatunku, bez względu na płeć. Myślę, że będzie to gratka dla tych z Was, którzy nie wierzą w kryminalne zdolności polskich autorów. Przekonacie się, że cudze chwalicie, a swego nie... doceniacie.
Nigdy nie przepadałam za takimi zbiorami, ale słyszałam niektóre z tych nazwisk ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię opowiadań, ale dzięki nim można poznać styl autora i znaleźć kogoś, kto nam przypadnie do gustu. Już wiem, że spodoba mi się pióro Klejzerowicz.
UsuńKilka nazwisk słyszałam, ale podobnie jak Ty Angeliko, nawet dla Lingas-Łoniewskiej bym się skusiła, pewnie wiesz co mam na myśli.
OdpowiedzUsuńA wiesz jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam że tekst naszej ulubionej autorki jest jednym z najkrótszych w zbiorze? Jak mi było smutno... ale dobry był ;)
UsuńSzczerze powiedziawszy, zbiory opowiadań nigdy do mnie nie trafiły, nie lubię krótkich opowieści, wolę przeżywać na wielu stronach tajemnicze zagadki niż szybciutko dowiadywać się rozwiązań!
OdpowiedzUsuńhttp://dzikie-anioly.blogspot.com/
Nie dziwię się, ja też wolę dłuższe formy i takie, które mają zamknięte zakończenia.
UsuńKocham kryminały. Jest to pożywka dla szarych komórek... zazwyczaj ;)
OdpowiedzUsuńOpowiadania to jednak śliski temat. Myśklę, że opowiadania kryminalne akurat nie znajda się na mojej półce, gdyż nie wiem, czy na kilku stronach można zamieścić ciekawą, kryminalną opowieść....
I tu może Cię zaskoczę, ale w antologii najmniej przeszkadzała mi krótka forma. Nie podobały mi się tylko otwarte zakończenia, a sama treść była zaskakująca ;) Chociaż ja się na tym nie znam ;)
UsuńJakiś czas temu miałam okazję czytać tę antologię i muszę przyznać, że ogólnie mi się podobała, choć była bardzo zróżnicowana. Niektóre opowiadania były świetne, inne nieco mniej. Jednak obecnie nie czuje ''przyciągania'' do tego gatunku, gdyż jest jak dla mnie zbyt ugrzeczniony. Wolę znacznie mocniejszą prozę :)
OdpowiedzUsuńAż się boję mysleć, co by Ci się spodobało ;)
UsuńJednak przyznasz, że kryminały mają w sobie coś przygnębiającego...
Nie powiem, że jestem fanką gatunku, ale skoro Tobie się spodobało to mi też powinna :)
OdpowiedzUsuń:) ostrzegam, ja się na tym nie znam ;)
UsuńJestem wielką fanką kryminałów, ale tylko tych dobrych :D O tej książce za wiele nie słyszałam, pewnie dlatego, że nie lubię zbiorów opowiadań. Kilku autorów znam i i tak z chęcią sięgnę po ich książki.
OdpowiedzUsuńhttp://artemis-shelf.blogspot.com/
A których autorów z tego zbioru znasz? I jaka książka Ci się spodobała?
UsuńOczywiście chętnie poznam ten zbiór, ale nic na to nie poradzę, że zaintrygowała mnie Twoja zdecydowana awersja do kryminałów. Zraziłaś się przez jakiś konkretny tytuł czy nigdy ich nie lubiłaś?
OdpowiedzUsuńPowiem tak, nigdy ich nie czytałam, bo poddawałam się po kilku stronach. Poza tym one mają w sobie coś przygnębiającego, smutnego a ja lubię happyendy ;) Powoli zmierzam w stronę poznania czegoś innego, mam na półce "Pochłaniacz" Bondy i wkrótce będę tę książkę czytać. Być może zmieni ona moje podejście do kryminałów wogóle... Zobaczymy.
UsuńRozumiem, nic na siłę :) Może z czasem się przekonasz, ale masz rację, kryminały są przygnębiające, zwłaszcza te skandynawskie. "Pochłaniacza" też mam na półce, zobaczymy jak to z nim będzie :)
UsuńLubię kryminały, może warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam, może odkryjesz jakiegoś ciekawego autora? Sama antologia jest dość stara, więc na pewno będzie w bibliotece.
UsuńOo! Z chęcią sięgnę po taką antologię, choć tak jak Ty nie jestem zwolennikiem otwartych zakończeń - chcę by autor wyjaśnił o co mu chodzi i rozwiązał zagadkę na swój sposób ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie drażniły te teksty, które zostawiają niedosyt. Choć pewnie Śniący powie, że akurat te były dobre ;)
UsuńOtwarte zakończenia są najlepsze! :D
UsuńRównież nie czytuję kryminałów, a jeśli już, to tylko te, które mama ma w swojej biblioteczce domowej. :) Niespecjalnie ciągnie mnie do tej pozycji, tym bardziej, że nie jestem fanką antologii. :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
a jednak coś tam czytujesz ;) widziałam ;)
UsuńA ja należę do wielkich fanów kryminałów ( właściwie bardziej thrillerów), ale polskich nigdy nie czytałam i jakoś mnie do nich nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńpasion-libros.blogspot.com
Myślę, że mogłabyś spróbować. Kto powiedział, że Polacy nie potrafią pisać dobrych książek? Nie wszyscy są zachowawczy i ugrzecznieni. a poza tym oddają realia naszego kraju, co ma szczególne znaczenie.
UsuńCzytałam jedną powieść pani Anny Klejzerowicz "Czarownicę" i byłam bardzoo zadowolona. Niedługo dostępny będzie już tom trzeci, a ja nie miałam jeszcze okazji przeczytać drugiej części, bo w miejscowej bibliotece nie mają tego tytułu. Szkoda. Ale Tobie polecam. Taka bardzo przyjemna obyczajówka:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że mam zamiar ;) Tekst Klejzerowicz był jednym z lepszych w zbiorze i spodobało mi się jej pióro ;)
UsuńA ja tm lubię kryminały. Mimo że zbyt często nie czytam... ;)
OdpowiedzUsuńMoże ja tez polubię? Powoli zmieniam nastawienie ;)
UsuńBardzo się cieszę, że pomimo, iż nie jesteś fanką takich historii to starasz się od czasu do czasu po takowe sięgnąć i podzielić się z nami swoimi odczuciami:)
OdpowiedzUsuńMusiałam się jakoś przygotować do Bondy ;) Choć przypuszczam, że i tak przeżyję szok ;)
UsuńNie przepadam za takimi krótkimi formami. Kryminały również nie są mi jakoś bardzo bliskie także chyba się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie namiawiam, ale to byłoby ciekawe doświadczenie.
UsuńW końcu coś mocnego :) Cieszę, że Ci się coś spodobało. Doceniam w pełni sięgnięcie po taki mocny tytuł. Teraz tylko czekam na jakiś rasowy horror bądź antologię grozy :)
OdpowiedzUsuńPoleć mi jakąś cienką antologię, to przeczytam ;)
UsuńSpoko, coś Ci wykombinuję ;)
UsuńJestem na tak, mimo, że nie czytam za dużo kryminałów, to mnie zachęciłaś do polskich autorów. Chętnie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojego zdania, a ten zbiór warto przeczytać. Mam jeszcze ochotę na podobny zbiór, "Ciemna strona" z kryminałami mistrzów zagranicznych ;)
UsuńA ja właśnie lubię otwarte zakończenia i lubię formę antologii, więc z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńPolecam Ci gorąco!
UsuńKryminały bardzo lubię, ale w dłuższej formie. :) Opowiadania kryminalne mniej , ale nie mówię nie jak kiedyś wpadną w moje ręce to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMoże wpadną, są już na pewno w bibliotece ;) Polecam.
UsuńDziękuję za odwiedziny :D Nawet nie wiedziałam, że mam włączoną weryfikację obrazkową, od razu ją wyłączyłam :D
OdpowiedzUsuńTo dobrze, weryfikacja jest wkurzająca ;)
UsuńJestem w szoku! Nie spodziewałam się takiej literatury u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńWidzisz, czasem i ja mogę Cię zaskoczyć ;)
UsuńAntologie raczej mnie nie pociągają, to taki misz masz, wolę całość jednego autora :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale w tym przypadku dałam się skusić. I było warto ;)
Usuńbrzmi dosyć ciekawie, mam już sporo zaległości w kryminałach, ale jak tylko trafię na ,,Zatrute pióra" to z ciekawością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMi się antologia podobała, ale jak wiesz, nie jestem ekspertem ;)
Usuń