MENU

Buntownik – Jay Crownover. Siła miłości vs. bunt


Znaki szczególne buntownika:
- tatuaże
- kolczyki w różnych otworach ciała
- kolorowe włosy
- irokez
- niedbały wygląd
- "lód" w oczach
- ponadprzeciętny wzrost
- stado podobnych kolegów
- rozpustny tryb życia
- konflikt z rodziną

Te punkty idealnie odzwierciedlają głównego bohatera książki, którą pochłonęłam w jeden dzień. Czy było warto?

Bohater jest wytatuowanym dryblasem z irokezem na głowie, a bohaterka to delikatna, maleńka blondynka – co nijak ma się okładki wyglądającej jak kadr ze starego filmu. Nie wiem, co grafik miał na myśli, ale w przypadku Amber specjalnie nie dziwi mnie brak spójności.

Tragiczna śmierć Remy'ego Archera odcisnęła bolesne piętno na członkach jego rodziny. Najbardziej stratę brata odczuł jego bliźniak – Rule. Chłopak czuje się winny śmierci brata, w końcu to po niego jechał Remy, gdy zdarzył się wypadek. Sytuacji nie poprawia fakt, że to Remy był tym "lepszym" bratem - empatycznym, spokojniejszym, bardziej kochanym. Mało tego - była dziewczyna Remy"ego – Shaw nie jest Rule'owi obojętna. Jednak nie chce i nie może być dla niej tylko wypełnieniem pustki po bracie...

Shaw znalazła w rodzinie Archerów swoje miejsce na ziemi, jako jedyna córka bogatych rodziców czuje nieustanną presję, by być idealną. W zamian dostaje jedynie pieniądze, ponieważ miłość jest uczuciem nieznanym jej rozwiedzionym rodzicom. Jest najwiekszą przyjaciółką Remy'ego i zarazem jego powierniczką. Tylko ona wie, jaki sekret skrywał chłopak. Czy Shaw naprawdę łączyła z Remy'm wielka miłość? Jaką tajemnicę krył bliźniak? Dlaczego Rule tak wiele znaczy dla Shaw? Tego wszystkiego dowiecie się czytając Buntownika.

Opinia
Już na pewno wiecie, że bardzo lubię książki w popularnym nurcie Young, bądź New Adult. Myślę jednak, że przeczytałam już ich... za dużo. Nie oddziałują na mnie zbyt silnie, nie muszę ich przetrawiać, mysleć o nich, analizować. Nie wzbudzają też we mnie za wielkich emocji, a perełki Hopeless takie jak czy  Dziesięć płytkich oddechów cieżko przebić.

Podobnie było z Buntownikiem, niby historia jest fajna, wciągająca, ale tak naprawdę do bólu oklepana. Czytając miałam nieustające wrażenie deja vu, ponieważ książka jest bardzo podobna do powieści Cherrie Lynn Do szaleństwa. Wytatuowany buntownik zdobywa serce panienki z dobrego domu, oczywiście ich droga do szczęścia nie jest usłana różami. Oboje muszą pokonać własne słabości, naprawić rodzinne relacje, dojrzeć i zaakceptować swoją odmienność. Smaczku dodają mroczne fakty z preszłości i klimat studia tatuażu, a wszystko to jest okraszone wieloma scenami erotycznymi.

Nic mnie tu nie zaskoczyło, ani szczególnie nie wzruszyło, jednak muszę przyznać, że lektura nie była nużąca. Czyta się ją jednym tchem i choć naiwne rozważania bohaterów doprowadzały mnie do rozpaczy, a ich niedojrzałość wbiajała w fotel - miło spędziłam czas. Wśród zalewu tego typu książek trudno o  oryginalność, więc nie miałam zbyt wielkich oczekiwań, co Wam również radzę.

Powieść dobrze się czyta, jest łatwa w odbiorze i myślę, że młodsze czytelniczki będą zadowolone. To przyjemna lektura na popołudnie dla mniej wymagających czytelników. Nie wywoła burzy emocji, ani nie odmieni Waszego życia - jednak wielbicielkom lekko erotycznych klimatów nurtu NA polecam. Buntownik otwiera serię Naznaczeni Mężczyźni tej autorki.

Podsumowanie
Buntownik to historia o dojrzewaniu, pokonywaniu własnych słabości i naprawianiu relacji z rodziną. To także historia burzliwej miłości młodych ludzi, która trwa na przekór światu, oraz o tym, że warto każdego dnia walczyć o siebie i nie dać się wbić w ramy stworzone przez kogoś innego.

Dla kogo
Dla młodszych czytelniczek, które lubią lekką, nieobciążającą lekturę i wielbicielek historii o wytatuowanych,  niegrzecznych chłopcach. Dla dziewczyn czytających romanse o lekkim zabarwieniu erotycznym i tych, które szukają relaksu po cięzkim dniu ;)

SzczegółyTytuł: Buntownik
Autor: Jay Crownover
Wydawnictwo: Amber 2014

Ocena 4/6