MENU

Anioł – Lee Weatherly. Tom I. Inwazja aniołów

"Stephenie Meyer stworzyła na nowo wampira. 
Eoin Colfer stworzył na nowo wróżkę. 
L.A. Weatherly stworzyła na nowo Anioła"

Po takiej zapowiedzi pewnie spodziewacie się cudownych Aniołów, które staną się nowymi obiektami wetchnień nastolatek? Cóż, muszę Was rozczarować. Tych Istot nie chcielibyście spotkać... 


Pierwsze wrażenia

Świetna, mroczna okładka! Zachwyciła mnie, bo jak wiecie uwielbiam Anioły w każdej postaci i nie oprę się książce z tą istotą w tytule.


Fabuła

Nastoletnia Willow jest społecznym wyrzutkiem, nie dość że ma psychicznie niestabilną matkę, to w dodatku jest ... jasnowidzem. To nie wszystko, mimo swoich 17 lat nie wie, że jej ojcem był Anioł. Dziewczyna musi się zmierzyć ze swoją prawdziwą naturą, lecz nie ma na to zbyt wiele czasu. Okazuje się, że tylko ona może ocalić świat przed Inwazją Aniołów, które wcale się są puchatymi kuleczkami miłości, a bezdusznymi potworami...

Alex - to tajemniczy Zabójca Aniołów. Dostaje kolejne zlecenie, jakich wiele - zabić Anioła, nim wyssie energię z kolejnej niewinnej osoby. Jeszcze nie wie, że tym razem wszystko pójdzie nie tak. Ma zabić Willow, jednak w aurze dziewczyny coś mu nie pasuje...

Jak potoczą się losy naszych boahterów? Czy połączy ich miłość, czy wielka nienawiść? Czy Inwazja Aniołów zniszczy ludzkość?

Opinia
Nie da się ukryć, że wizja Aniołów wysysających życiową energię jest nowatorska i zaskakująca. O takim rozwiązaniu jeszcze nie czytałam i byłam mile zaskoczona. Anioły, jako okrutne potwory, które bez litości pozbawiają ludzi życiowej energii i tym samym powodują masową zachorowalność na choroby uznawane za "cywilizacyjne", przeraziły mnie i zafascynowały.

Kolejnym świetnym elelmentem powieści jest sympatyczna, spójna i dobrze zarysowana główna bohaterka o wdzięcznym imieniu Willow. Nie dość, że jest odważna i potrafi podejmować dojrzałe decyzje, to w dodatku nie mazgai się i potrafi naprawiać samochody ;) W obliczu zagłady ludzkości nie waha się ani chwili i podejmuje jedyną słuszną decyzję. To sprawia, że staje się jedną z moich ulubionych bohaterek.

Alex - to fantastyczne wydanie Jamesa Bonda. Mocna osobowość, bezwzględny zabójca Aniołów, a jednocześnie wrażliwy chłopak, który nie miał czasu by być dzieckiem. Polubiłam go za dojrzałość i silny charakter, niestety autorka trochę zepsuła tę postać. W obliczu największego zagrożenia chłopak koncertowo daje ciała, czym niestety zraża mnie do siebie okrutnie.

Co mnie rozczarowało? Autorka nie wykorzystała potencjału swojego pomysłu i zbyt wielką uwagę poświęciła wątkowi romansowemu, porzucając gdzieś po drodze rozmach walki z Aniołami. Nasi bohaterowie dość szybko przechodzą od nienawiści do wielkiej miłości, porzucając gdzieś po drodze istotę misji.

Kolejny mój zarzut to nierówność akcji. Niektóre momenty sprawiały, że nie mogłam oderwać się od lektury, by zaraz potem przez kilkadziesiąt stron czytać o miłosnych dylematach, bądź bezsensownej podróży bohaterów - odnoszę wrażenie, że historia jest nieco "przegadana", gdyby nie niepotrzebne dłużyzny - byłby to ideał.

Zaskakujący jest sposób narracji: losy bohaterów poznajemy jednocześnie z pierwszoosobowej relacji Willow, oraz trzecioosobowej z punktu widzenia Alexa i Jonaha (który jest ludzkim sługą Aniołów i jedną z najistotniejszych postaci). Ten zabieg sprawia, że historia jest wiarygodna i zadziwiająco spójna.

Biorąc pod uwagę objętość książki spodziewałam się rozpędzonej akcji naszpikowanej przygodami, niestety tak dobrze nie było ;) Tempo wydarzeń jest zróżnicowane. Akcja mknie by po chwili przejść w wolniejszy, wręcz nużący tryb, co bardzo mnie drażniło, ale w obliczu całości lektury postanowiłam przymknąć na to oko ;) 


Podsumowanie

"Anioł" to nieszablonowa historia o bardzo wiarygodnej inwazji Aniołów. Te okrutne potwory, będące zaprzeczeniem puszystej dobroci odczuwają perwersyjną przyjemność z pożywiania się energią ludzi. Nowatorski pomysł, dynamiczna, choć nierówna akcja, motyw drogi i wątek miłosny, który wysuwa się na pierwszy plan sprawiają, że jest to książka, której szybko nie zapomnę. Mimo pewnych niedociągnięć zasługuje na uwagę i nie da się łatwo zaszufladkować. A ze swojej strony mam nadzieję, że tom drugi ogromnie mnie zaskoczy. Czuję, że ta historia ma potencjał i nie mogę się doczekać lektury "Płomienia Anioła" ;) Polecam wszystkim tym, dla których fantastyka bez romansu nie ma racji bytu ;)

Dla kogo
Dla nastolatek lubiących paranormal romans, ale w wydaniu nienachalnym ;) Dla wielbicielek Aniołów w każdej postaci i zwolenniczek niespiesznej akcji. Także dla starszych czytelników, którzy lubią czasem sięgnąć po udaną młodzieżówkę.

Ocena 
4

W Polsce serię wydaje Świat Książki


Za miłe chwile z Willow i Alexem dziękuję pani Katarzynie i Wydawnictwu Świat Książki