Historia pewnej niewierności – Danka Braun. Oczekiwany efekt wow!

Chcecie poznać perełkę wśród literatury kobiecej? Oto jest! Długo wyczekiwana kontynuacja Historii pewnego związku, o której pisałam tutaj. Mocna, kontrowersyjna, fascynująca, niebanalna lektura dla "niegrzecznych dziewczynek". Jeśli jeszcze nie znacie Danki Braun - pora to zmienić! A wielbicielkom historii o rodzinie Orłowskich gwarantuję, będziecie zachwycone.

Kilka słów o fabule:
"Robert Orłowski, wybitny, wzięty neurochirurg od zawsze jest obiektem westchnień wielu kobiet. Przystojny, inteligentny, a do tego bogaty – zdaje sobie sprawę z atutów, którymi dysponuje.
Po ślubie z Renatą stara się być przykładnym mężem i ojcem. Rozdarty między Krakowem a kliniką w Bostonie, gdzie pracuje, potrafi znaleźć czas dla rodziny i zaangażować się w budowę wymarzonego domu. A jednak żona zauważa, że Robert nie poświęca jej już tak wiele uwagi jak kiedyś. Podskórnie wyczuwa, że nie jest to kwestia przemęczenia, a za przedłużającymi się wyjazdami męża kryje się coś więcej, niż tylko praca. Zaniepokojona, pewnego dnia pakuje siebie i dzieci i wyrusza do Bostonu w poszukiwaniu prawdy o Robercie".
źródło: Prozami

Ponownie spotykamy znaną już rodzinę Orłowskich. Renata i Robert tworzą wspólny dom, mają dwójkę dzieci i prowadzą na pozór szczęśliwe życie. Są jednak wyjątkowo "niegrzeczni", a ich charaktery to dwie skrajności. Jej ciągle brak pewności siebie i ma kompleks dziewczyny z prowincji, natomiast on - przekonany o swojej wspaniałości, czczony od zawsze przez wszystkie kobiety - nie rozumie żony i rani ją (być może nieświadomie), co prowadzi do nieuchronnej zdrady. Czy wyjdą z kłopotów obronną ręką? Jak poradzą sobie z własnymi słabościami? I wreszcie, czy zdradę można wybaczyć, zapomnieć? Przeczytajcie.

Jeśli chodzi o samą historię - szczerze powiem, że dla mnie nie ma wad :) Wszystkie wydarzenia przedstawione w książce były starannie przemyślane i miały sens, nie było bezcelowych dłużyzn i powtórzeń. Uwielbiam autorkę za wyjątkową dbałość o szczegóły, realizm postaci oraz wydarzeń, które zachowują kompatybilność z rzeczywistością. Do tego pisarka nie boi się używać dosadnego języka, co wcale nie razi, bo również zawsze jest celowe. 

Świetnie wykreowani bohaterowie są spójni i wiarygodni, a Robert poraża swoją osobowością. Naprawdę, takiego dupka w literaturze dotąd nie spotkałam. Jest bezczelny, brutalnie szczery, sarkastyczny - a do tego niepokojąco przystojny. Można go pokochać i znienawidzić równocześnie. Uwierzcie mi, tak było, autentycznie byłam przerażona tym, jak autorka mnie zmanipulowała. Ja naprawdę polubiłam tego człowieka, ba! Były momenty, że mu współczułam, choć zupełnie na to nie zasługiwał.


"Jak mogła mnie pociągać seksualnie, 
jeśli miała na sobie flanelową koszulę 
nocną z wizerunkiem myszki Mickey?!
Nic dziwnego, że wylądowałem w łóżku Angeli... 
ona witała mnie zawsze w seksownych szlafroczkach!"

Tak naprawdę nie wiem, gdzie Danka Braun do tej pory się uchowała :) Jej styl pisania bardzo mi odpowiada, jest odważny i bezpardonowy. Wkłada w usta bohaterów słowa, których zazwyczaj autorzy unikają, nie cenzuruje żartów i wypowiedzi, a to niewątpliwy plus.  Ukazuje bohaterów w niezwykle autentyczny sposób i nie owija w bawełnę - dzięki czemu historia nabiera fantastycznego realizmu. Poza tym autorka porusza bardzo niepopularne i trudne tematy: małżeński gwałt, przemoc domową, swobodę seksualną, zdradę dla "sportu". Takie tematy zazwyczaj budzą nasz sprzeciw, a nawet natychmiastową niechęć - a tymczasem autorka przedstawia wszystko tak, że czytelnik jest zmuszony do refleksji, a nawet weryfikacji swoich poglądów. Czytając przygody Renaty i Roberta poczujecie się tak, jakbyście podglądali ich życie przez dziurkę od klucza. Nie wszystko Wam się spodoba, niejednokrotnie będziecie oszołomieni, ale rozczarowani na pewno nie.

"Dlatego, że nie uznaję zdrady? - Najeżyła się.
 - Dlatego, że nie mogłabym iść do łóżka z jednym 
facetem, a godzinę później z drugim? 
To dlatego wytykasz mi Żuradę?! Posłuchaj, 
dziewczę z Radomia, jeśli tak ma wyglądać wielkomiejska 
mentalność, to wolę być prowincjonalną gęsią. (...)"

Czy były jakieś wady? Oczywiście, nie ma książek bez wad ;) Nie podoba mi się okładka, nie dość, że zdobi ją wymuskany facet, który zupełnie nie pasuje mi do doktora Orłowskiego, to w dodatku jest... różowa! Litości, to od razu sugeruje ckliwy romans i przeciętne babskie czytadło - a przecież ta książka jest zupełnie inna. Drażniła mnie też lekko wyczuwalna sztuczność dialogów w pierwszej części książki (potem być może przywykłam). Znalazłam tylko jeden błąd stylistyczny i żadnych literówek, za co wydawnictwu Prozami należy się plus.

Podsumowując: to naprawdę świetna książka, jednak nie dla każdego. Poleciłabym ją odważnym kobietom, dla których miłość ma różne oblicza, oraz tym, które mają dość luźny stosunek do zdrady. Konserwatystki i bardzo młode osoby mogą się nie zrozumieć przekazu autorki, a nawet doznać wstrząsu :) To odważna, bezpardonowa lektura o dość kontrowersyjnym wydźwięku. Niech Was nie zmyli lekkość języka i prostota dwuosobowej narracji - to dobra, obyczajowa historia, która pod pozorem banalnej opowieści o zdradzie kryje w sobie drugie dno - przedstawia różne oblicza miłości, w tym również ciemną stronę małżeństwa. Jest do bólu prawdziwa, niekiedy wręcz brutalna, ale ukazuje prawdę o ludzkich relacjach. Pozwala zrozumieć, że są w życiu rzeczy ważniejsze niż urażona duma, a umiejętność wybaczania jest filarem udanego związku.  Osobiście uwielbiam mocny styl Danki Braun i cieszę się, że miałam przyjemność poznać tę fascynującą historię.

W mojej ocenie książka zasługuje na 5+ (szóstkę zostawiam dla kolejnego tomu :)

 Za możliwość przeczytania dziękuję Autorce i Wydawnictwu Prozami.

52 komentarze:

  1. Ojej a dlaczego ja o niej nic nie słyszałam? :D Brzmi po prostu cudownie... Ech, a ja walkę zaczęłam z Nesbo, znów będę się miesiącami przestawiała na zamianę repertuaru... :) Niemniej, lubię taką literaturę. Prawdziwą, namacalną, pozbawioną płytkich historyjek... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danka Braun sprytnie się ukrywa :) A poważnie, wydawnictwo trochę źle skategoryzowało książkę, a ta okładka budzi negatywne skojarzenia. Tymczasem oba tomy są świetną porcją kobiecej, obyczajowej lektury.
      PS. Daj znać, co Nesbo najbardziej przypadło Ci do gustu.

      Usuń
  2. Należę do grona niegrzecznych dziewczynek, więc z największą przyjemnością przeczytam tę książkę, ale sięgnę najpierw po pierwszą część. Zapowiada się wspaniała uczta literacka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Ci się spodoba, tylko trzeba mieć otwarty umysł :)

      Usuń
  3. Jakim cudem jeszcze na tą autorkę nie trafiłam, to nie wiem, ale bardzo Ci dziękuję za jej odkrycie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka jest debiutantką i trudno trafić na opinie jej książek, ale ja postanowiłam - będę o niej pisać, bo warto :)

      Usuń
  4. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej pozycji. Teraz jednak wiem, że warto zapoznać się z twórczością Braun. Pozdrawiam, Marcelina ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pozycja dla pełnoletnich czytelniczek i wielbicielek obyczajowego nurtu. Jeśli jednak czujesz się na tyle dojrzała, by czytać o kontrowersyjnym podejściu do zdrady - polecam.

      Usuń
  5. Nie słyszałam nic o książce, ani o autorce i chyba pora to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście nie dla mnie, ale damskiej stronie znajomych i rodzinie polecam jak najbardziej ;D
    Twoją recenzję czytało się naprawdę świetnie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamil zgadzam się, to literatura kobieca, choć niejeden mężczyzna może się utożsamić z głównym bohaterem :)
      Widzę, że również czerpiesz masochistyczną przyjemność z czytania moich recenzji :)

      Usuń
  7. Chyba jestem jeszcze za młoda na takie książki, a z resztą tematyka mi trochę nie odpowiada, ale coś czuję, że mojej mamie lub cioci może przypaść do gustu :) Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdecydowanie lektura dla osób pełnoletnich, a jeśli mama i ciocia nie należą do konserwatystek - śmiało polecaj.

      Usuń
  8. Nie słyszałam jeszcze o autorce i jej książkach, a wydają się bardzo ciekawe. Może uda mi się kiedyś sięgnąć po którąś z nich. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwi mnie to, mało kto słyszał o autorce - muszę to zmienić :)

      Usuń
  9. Ja też nic o tym nie słyszałam, ale lubię czasami taki typ lektury-byle by utrzymywał jakiś poziom. Z pewnością wiesz o co mi chodzi :) A co do samej powieści i jej poprzedniej części..Obie lecą na LC by gdzieś mi nie umknęły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o co Ci chodzi, ale tutaj się nie rozczarujesz. Będziesz wstrząsnięta i zafascynowana jak ja :) Pokuszę się nawet o ujawnienie, że w moim rankingu Danka Braun zbliża się do mojej ukochanej Agnieszki Lingas-Łoniewskiej (choć to zdecydowanie inna stylistyka).

      Usuń
  10. W takim razie muszę nadrobić zaległości, bo nie znam tej książki i jej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka idealna dla mnie, jak widzę:) jestem i dość młodą osobą, i mam nieco konserwatywne poglądy, ale książka ta mnie nadal bardzo kusi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konserwatywne poglądy powiadasz? Obawiam się, że niektóre fragmenty wprawią Cię w osłupienie, ale postać Renaty Cię przekona :)

      Usuń
  12. Książka jak najbardziej także dla męskiej części populacji :) Każdy facet będzie utożsamiał się z Robertem. Jego postać jest wspaniała i na próżno jej szukać, gdzie indziej w polskiej literaturze, czy choćby kinematografii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Facet może będzie się utożsamiał, ale czy zaakceptuje prawdę o sobie? Nie sądzę. Ci którzy by zrozumieli - nie zechcą przeczytać, a o innych się nie wypowiem ;) To literatura zdecydowanie kobieca. Poza tym, który facet przyzna, że czytał książkę w różowej okładce?

      Usuń
  13. Jednak jestem (jeszcze) zbyt młoda. Ale mamie i ciociom polecę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę :) Ale mamie i cioci o otwartym umyśle - zdecydowanie poleć, oba tomy :)

      Usuń
  14. Ja chyba nie przeczytam, to troszkę nie moje klimaty, ale polecę siostrze, skoro uznajesz ten tytuł za perełkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje odkrycie roku, autorka mimo swego dojrzałego wieku jest debiutantką i mam nadzieję, że jeszcze nie raz mnie zaskoczy.

      Usuń
  15. Nie słyszałam o tej książce. Bardzo chętnie przeczytam. Po Twojej recenzji pozostaje tylko wpisać ją na listę książkowych marzeń.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiedziałam, że jest taka seria, a to coś zdecydowanie dla mnie. Lubię taki odważny styl w powieściach. ;)
    Mam na te książki ogromną ochotę? ;) A ile jest tomów tej serii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są 2 tomy: Historia pewnego związku i ten powyższy. Myślę, że wkrótce będzie trzeci tom.

      Usuń
  17. Kontrowersyjne książki lubię, ale nie wiem, czy ta w tej chwili przypadłaby mi do gustu. Obawiam się tego specyficznego, dosadnego języka. Może za kilka lat skuszę się na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorąc pod uwagę Twoją wrażliwość i młody wiek - myślę, że mogłaby Cię szokować, ale za kilka lat czemu nie.

      Usuń
  18. Bardzo zachęcająca recenzja :) aż chce się przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mój entuzjazm czasem jest zbyt rozchuśtany :) Jeśli coś polubię, to całym sercem ;)

      Usuń
  19. To seria, która na pewno by mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem o tym przekonana :) tym bardziej, że w języku powieści mimo jego prostoty, widać profesjonalizm.

      Usuń
  20. Na mnie też zrobiła wrażenie - mimo, że lekko się jej obawiałam. :) masz 100 % rację to mistrzostwo i każdy może znaleźć fragmenty, które odbierze osobiscie.... myślę że nie jesteśmy w tym odosobnione :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co mnie przeraża? To, że tak niewiele osób o tej książce i autorce słyszało. Gdybym na nią nie trafiła (a było to chyba nawet dzięki Tobie ;)) wiele bym straciła :) Dzięki!

      Usuń
  21. To mnie dopiero zaskoczyłaś. Nie myślałam, że mam taką fantastyczną perełkę u siebie na półce. Kiedyś dostałam ją w prezencie, ale jakoś nie chciało mi się jej czytać i odłożyłam na ,,potem'', ale dziś po twojej świetnej recenzji już wiem, że niebawem się zabiorę za jej czytanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Styl autorki nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja go pokochałam od pierwszej kartki ;)

      Usuń
  22. Fajna wydaje się ta książka! Chętnie po nią sięgnę ;]

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam poprzednią książkę autorki i nie byłam nią zachwycona. Tę też mam na półce (dostałam w prezencie) i tylko dlatego ją przeczytam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam w recenzji, to książka nie dla każdego. Potrzebny jest odpowiedni dystans do życiowych przeciwności i uwielbienie do tego typu literatury, moje serce Danka zaskarbiła sobie już pierwszą powieścią.

      Usuń
  24. Brzmi ciekawie ;) Najpierw sięgnę jednak po pierwszą część "Historię pewnego związku" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak będzie najlepiej :) chociaż w drugiej części są podsumowania, które pozwalają wczuć się w opisaną historię bez konieczności sięgania po tom pierwszy.

      Usuń
  25. Bardzo interesująca książka!
    Koniecznie muszę przeczytać! :D
    Jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
  26. Pierwszy raz widzę na oczy, autorki kompletnie nie znam, pomyślę nad tą książką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyśl, naprawdę warto :) i polecam zacząć od pierwszego tomu.

      Usuń
  27. Bylebym do tego zbyt emocjonalnie nie podeszła. Nigdy nie słyszałam, a skoro mówisz, że perełka, to się chyba skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)