piątek, 16 maja 2014

Dotyk Julii – Tahereh Mafi. Romantyczna opowieść z dystopią w tle. Tom I

„Nie możesz mnie dotknąć – szepczę. Kłamię – oto, czego mu nie mówię. Możesz mnie dotknąć – oto, czego nigdy nie powiem. Proszę, dotknij mnie – oto, co chcę powiedzieć”*


Pierwsze wrażenia
To pierwsza książka, która wygląda tak pięknie, że będę ją trzymać na półce okładką do przodu :) I kupiłabym ją nawet gdyby zawartość była nieudana. (wydawnictwo Otwarte)
To pierwsza książka, która podobała mi się, mimo tak nierozbudowanej fabuły.
To pierwsza książka, w której zupełnie nie przeszkadzał mi przesłodzony wątek romansowy.
To również pierwsza książka, z której cytat przykleję sobie na lodówce.
Jestem oczarowana...

Fabuła
Nastoletnia Julia, to dziewczyna, która posiada "dar". Kontakt z jej ciałem jest zagrożeniem dla każdego człowieka, który się do niej zbiży. Rodzice (co za idealny przykład miłości rodzicielskiej) oddają ją do zakładu dla obłąkanych, gdzie poznaje tajemniczego współlokatora. Chłopak okazuje się jedyną przychylną jej osobą. Julia zaczyna mu ufać, po czym morduje go ** jednak jej nowy przyjaciel nie jest tym, za kogo się podaje. Zdrada bardzo boli i budzi w niestabilnej emocjonalnie Juli (nie dziwcie się, siedziała w zamknięciu i samotności 264 dni) zabójcze instynkty. Czy dziewczyna stanie się bezwzględną morderczynią? Kto ją pokocha, a kto zechce posiąść na własność? Przeczytajcie.

Opinia 
Pierwszy tom serii o Julii - dziewczynie z darem zabójczego dotyku jest pozycją obowiązkową dla fanów romantycznych historii z dystopią w tle. Klimat książki przypominał mi w wielu aspektach "Mroczne umysły" Alexandry Bracken - dysfunkcyjne społeczeństwo, zniszczony świat, rozgrywki polityczne, specjalne ulice dla dzieciaków, ludzie posiadający "dar" - to tylko niektóre podobieństwa. W serii pani Tehereh Mafi otrzymałam jednak coś, co bardzo lubię - romans na wysokim poziomie. Wielka miłość dwójki głównych bohaterów urzekła mnie i sprawiła, że bardzo żałuję tak późnego odkrycia tej historii. Wiecie dlaczego dotąd po nią nie sięgnęłam? Ponieważ okładka pierwszego polskiego wydania skutecznie mnie odstraszyła :)
Wyglądała tak:

Na temat fabuły nie będę się rozpisywać, ponieważ tak jak wspomniałam wcześniej, nie jest ona zbyt rozbudowana. Właściwa akcja zaczyna się dopiero pod koniec książki, natomiast wcześniej poznajemy wewnętrzny świat dziewczyny obdarzonej darem, jej myśli (skrzętnie zapisywane w notatniku) i przeżycia. Jeśli chcecie odpowiednio wczuć się w klimat powieści, nie czytajcie wcześniej za dużo na temat pisywanych wydarzeń i jak ognia unikajcie spojlerów. Dzieki temu macie szansę wniknąć w umysł Julii i jej oczami poznać świat zniszczonej ludzkości. Autorka genialnie przedstawiła przeżycia głównej bohaterki. Julia, mimo swojego braku peności siebie i irytującej osobowości jest prawdziwa i przekonująca. Niczego nie brakuje również drugoplanowym bohaterom. Największym atutem książki jest jednak klimat, który stworzyła pisarka i przerażająca wizja przyszłości, ku której sami zmierzamy. W książce znalazłam też niesamocie prawdziwy cytat, któy zapamiętam na długo, przeczytajcie:

"Wciąż jest jeszcze szansa, żeby wszystko zmienić. Możemy udostępnić wodę pitną wszystkim ludziom. Możemy dopilnować, żeby nie sterowano plonami dla pieniędzy, możemy się upewnić, że uprawy nie będą modyfikowane genetycznie dla zysku producentów. Ludzie umierają, ponieważ karmimy ich trucizną. Zwierzęta zdychają, ponieważ zmuszamy je do jedzenia śmieci, do życia w ich własnych odchodach, upychamy w klatkach i wykorzystujemy je. Rośliny więdną, ponieważ wrzucamy do ziemi chemikalia (...) Ale to wszystko można jeszcze naprawić. Karmią nas kłamstwami, ponieważ wiara w nie sprawia, że jesteśmy słabi, bezbronni, ulegli (...)"

Podsumowanie
Sięgnijcie po "Dotyk Julii" jeśli macie ochotę na piękną historię miłosną napisaną niebanalnym, klimatycznym językiem, okraszoną pięknymi cytatami, jak ten poniżej:

"Mogłabym zapalić się od samych emocji. 
Chciałabym zanurzyć się w niego, poczuć go
 wszystkimi 5 zmysłami, utonąć w falach cudu
 otaczającego moje istnienie."

Akcja toczy się rytmicznie, jednak dość wolno, przyspiesza jedynie na koniec, więc nie spodziewajcie się szalonego tempa i naszpikowania przygodami. Historii tej nie nazwałabym dystopią w pełnym tego słowa znaczeniu, jest to raczej fantastyczna opowieść o dwójce ludzi, którzy muszą walczyć z losem, jaki przygotował dla nich ktoś inny. Muszą ratować przede wszystkim siebie, by przetrwać w świecie sterowanym przez rządnych władzy, samozwańczych przywódców. Myślę, że dopiero w drugim tomie jakiś spisek ujrzy światło dzienne.

Dla kogo
"Dotyk Julii" jest skierowany do młodzieży i rzeczywiście jest to dobra literatura dla tych odbiorców. Delikatna, pozbawiona wulgaryzmów, erotyki i przesadnej brutalności. Zawiera potywne przesłanie dotyczące losów świata i ujmuje niebanalnym stylem autorki. Książkę polecam również starszym czytelnikom lubującym się w historiach miłosnych z dystopią w tle. Spora dawka magii i ciekawego klimatu gwarantowana.

Ocena
W mojej ocenie pierwszy tom cyklu o Julii zasługuje na 4+.

*źródło cytatu i okładek: LC
** żartowałam, sprawdzam tylko , czy uważnie czytacie.

60 komentarzy:

  1. Twój opis bardzo mnie rozbawił, ale chciałaś nas nabrać :)
    Co do tego, że Julia była irytująca - zgadzam się w 100%. "Mrocznych umysłów" jeszcze nie czytałam, więc nie widzę żadnych podobieństw, ale jakiś rok po przeczytaniu "Dotyku Julii" odświeżyłam sobie X-Menów i tam też dotyk bohaterki zabijał, i teraz tyle czasu po lekturze nie wiem czy autorka nie zaczerpnęła pomysłu z X-Menów... Ale to nie zmienia faktu, że książka mi się podobała, mimo kilku wad. Z chęcią przeczytam kolejne części, zwłaszcza dla postaci Warnera :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warnera w pierwszym tomie było niewiele, ale i tak uważam, że to świr jakich mało :) Właśnie czytam tom drugi i różnica jest spora...

      Usuń
  2. Kocham wszelkie romanse, więc na piękną historię miłosną napisaną niebanalnym, klimatycznym językiem zawsze mam ochotę, tym bardziej, że zrobiła na tobie tak pozytywne wrażenie.
    ps. A okładka faktycznie jest zjawiskowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakochałam się w tej okładce ;)
      A książka to kawałek naprawdę dobrej literatury młodzieżowej, wątek romansowy jest słodki do bólu, ale w tomie drugim zachodzi pewna zmiania.

      Usuń
  3. Czytałam i bardzo dobrze ją wspominam,zresztą zdecydowanie lubię właśnie takie młodzieżowe książki, gdyż nie męczy mnie ich czytanie, a mogę się przy nich zrelaksować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klimat i język powieści są niespotykane, prawda? To mi najbardziej przypadło do gustu i bez tego byłaby to książka, jakich wiele.

      Usuń
  4. Uwielbiam tę serię <3 Pierwsze dwa tomy u mnie stoją na półce przeczytane <3 czekam na III <3 Cudowna recenzja! Zgadzam się. okładki są nieziemskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję i cieszę się, że podzielasz moje zdanie ;)

      Usuń
  5. Julia jest jedną z moich ulubionych bohaterek :) Teraz czekam na trzeci tom! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Oo, stuknęło Ci 10 tys. odwiedzin! Gratulejszyns! :D

      Usuń
    2. dzięki, stuknęło kilka dni temu i niedługo (może w niedzielę) będzie obiecany konkurs :)
      A książka? Fakt, nie dla Ciebie ;)

      Usuń
  7. Obiecuję sobie, że to będzie pierwsza książka, po którą sięgnę po wszystkich egzemplarzach recenzenckich. Oj, coś fantastyczna dziewczyna się ze mnie robi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A po co bierzesz tyle egzemplarzy? ;)
      Gust literacki się zmienia, a takie mieszanie jest korzystne dla mózgu ;) Polecam fantastyczna dziewczyno ;)

      Usuń
  8. mnie jakoś nie zachwyciła opowieść o Julii. A wątek miłosny był dla mnie średni. Jednak sięgnę po dalsze części. Nawet zakupiłam 2 tom ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątek romantyczny, jako przedstawienie miłości, faktycznie jest średni, powiedziałabym nawet - typowy, ale język, jakim autorka operuje jest niecodzienny i urzekający. Okładki są zjawiskowe ;)

      Usuń
  9. Czytałam dawno i podobała mi się :)
    Pozdrawiam i zapraszam na mobscene69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dawno planuję sięgnąć po dotyk Julii. Wiele osób chwali, a jeśli i Tobie się podoba to nic już nie stoi na przeszkodzie żebym zaczęła ją czytać w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgnij ;) Tym bardziej, że niebawem tom trzeci. Chociaż ostrzegam, to typowa literatura dla młodzieży i nie zawiera "momentów" ;)

      Usuń
  11. Czytałam i trzeba przyznać, że interesująca, potrafi czytelnika zaciekawić. Mimo, że Julia wydaje się być trochę zbyt ciapowata i bojąca się własnego cienia, to jednak ją polubiłam. A wydania książki bardzo interesująco wyglądają, ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julia jest zatraszoną i zakompleksioną sierotą (przepraszam ;)) ale to nie zmienia faktu, że cała historia jest przekonująca, a język którego używa autorka dodatkowo podnosi poziom lektury. Chyba to mnie najbardziej ujęło. Teraz czytam tom drugi i tego stylu pisania mi brakuje...

      Usuń
  12. Czytałam więc nabrać się nie dałam :). Cieszę się, że Ci również się podobała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przyznaj, że moja próba była niezła :) Stosowałam ją już w kilku postach, lubię robić takie prowokacje ;)

      Usuń
  13. Właśnie zaczęłam ją czytać, więc muszę się powstrzymać przed przeczytaniem Twojej recenzji;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem nie umieściłam spojlerów, zawsze przed tym ostrzegam :) Czekam na Twoje wrażenia.

      Usuń
  14. Hm, "Dotyk Julii" jest pięknie napisany, ale mnie strasznie denerwował ten wątek miłosny, lukrem ociekał i zdecydowanie nie był dla mnie ;) Zdecydowanie wolę Warnera, ale ja uwielbiam wszelkiego rodzaju świrów, więc... :D No, i mi się bardziej podoba polska wersja okładki, ale to już kwestia gustu.
    Hahha, właśnie tak się zastanawiałam nad tym mordowaniem i nie wiedziałam, o co chodzi ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przeczytałaś całość :) Masz rację, Warner to typowy świr, jestem ciekawa tej postaci w kolejnych tomach. Właśnie czytam 2 :)

      Usuń
  15. Może młodzieżowa, ale mi by sie i tak spodobała :) Planuję przeczytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często siegam po młodzieżówki, to dobra odskocznia od fantasy i erotyków ;) A ta jest naprawdę udana i jestem ciekawa, czy kolejne tomy utrzymają poziom.

      Usuń
  16. Ostatnio lubię poczytać młodzieżówki, a skoro Ciebie zachwyciła to ja się też chętnie skuszę :) I powiem szczerze, że też trzymałabym tę książkę okładką do przodu na półce :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, myślę że zwłaszcza pierwszy tom przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  17. Czytałam, czytałam. O ile pierwsza część była taka... luźna? Mało akcji, sporo dość prostych spraw... Tak w drugim tomie wszystko nabiera tempa, a w trzecim język trochę się zaostrza i nie brakuje... A dobra, siedzę już cicho ;)
    W każdym razie ja również polecam, Twoja recenzja jak zwykle jest świetna, no i co? Zobaczę kiedyś ptaka... :)
    ~ M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no i tak- chwila zwątpienia o co chodzi z tym morderstwem? ;D
      W drugiej części jest może mniej takich cytatów i spraw do przemyśleń, za to akcji i zmian nie brakuje. W trójce dodana jest szczypta pikanterii. O. Teraz mi ten opis wyszedł. ;D
      ~ M.

      Usuń
    2. opanuj się :) Bloga czytają też dzieci ;) trzeci tom jest taki jak myślę? Hmm, nie mogę się doczekać i faktycznie, w drugim akcja nabiera tempa ;)

      Usuń
  18. Jeszcze nie czytałam, ale planuję kupić i też w tej nowej okładce, ta starsza do mnie nie przemawiała, podobnie jak do Ciebie - tzn. może bym się złamała gdyby była spójna graficzne z resztą tomów ;p
    Cieszę się że zachęcasz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w trakcie drugiego tomu i jestem zaskoczona! Akcja nabiera tempa, klimat się zmienia, ale czy zmiany są korzystne? O tym w kolejnej recenzji ;)
      Ja też planuję kupić całą serię, na razie muszę zadowolić się e-bookiem...

      Usuń
  19. Dawno już miałam sięgnąć po ten tytuł, ale zawsze pojawiała się jakaś inna książka w zanadrzu. Faktem jest, że lubuję się w takich miłosnych historiach z dystopią w tle (moje kochane "Delirium", które zresztą polecam:)), więc i obiecuję w końcu sobie, że sięgnę w najbliższym czasie po Julię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na "Delirium" też ostrzę sobie pazurki (oczy, zęby i co tam jeszcze). A porównując serię o Julii i na przykład "Mroczne umysły" skłaniam się bardziej ku Julii ;)

      Usuń
  20. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award! Zapraszam tutaj: http://recenzjeopinieksiazek.blogspot.com/2014/05/liebster-blog-award-1.html

    OdpowiedzUsuń
  21. dzięki ;) aż się boję zajrzeć...

    OdpowiedzUsuń
  22. Nawet nie wiedziałam, że Julia ma dwie okładki :) faktycznie ta z okiem jest bardziej sensowna :) będę miała na uwadze, bo powieści młodzieżowe kocham i będę je czytać do końca świata i dłużej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, naprawdę fajna seria. Jestem zdziwiona, bo czytałam wiele negatywnych opinii.

      Usuń
  23. Słyszałam o tym cyklu i mam go na uwadze ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ależ się zachwyciłaś! :) Zatem tylko dlatego będę miła na uwadze ten cykl :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam książkę i najbardziej spodobał mi się język :) Mogłaby być o czymkolwiek, a mi i tak by się spodobała. Może to trochę smutne ale prawdziwe. A w drugiej części czytałam też dla Warnera. Kocham trudne i skomplikowane charaktery w książkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, język jest niespotykany, nawet pompatyczny ;) ale w tym urok całej historii. A Warner? Już wiem (czytam tom 2), że jest inny niż mi się wydawało ;)

      Usuń
  26. Na dotyk juli juz od dawien dawna poluję i ciagle coś mi przeszkadza w nabyciu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A e-booki czytasz? To dobra alternatywa, gdy coś umyka ;)

      Usuń
  27. Dostałam ją jakiś czas temu w prezencie (chociaż nie to wydanie, ale to pierwsze) i tak sobie czeka :) Czytałam różne recenzje, ale tak czy inaczej jestem jej ciekawa :) zobaczymy czy na mnie zrobi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrażenie robi przede wszystkim ciekawy styl pani Mafi ;)

      Usuń
  28. Książka naprawdę fajna , a okładka przepiękna <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, to jedno z moich ulubionych rozwiązań graficznych.

      Usuń
  29. Akurat ten wątek miłośny najmniej mi się podobał. O ile w pierwszych stronach lubiłam jeszcze Adama, to jak potem zaczął się do niej tak przychylać, sama nwm czemu stał się tak mdły, że go znienawidziłam.
    Za to Warnera pokochałam od początku do końca <3
    Miał milion razy ciekawszy charakter, i szczerze nawet gdyby wcale (spoiler) nie okazał się dobry moje odczucia co do niego byłyby takie same.

    http://przekleci-idealnoscia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Właśnie zaczęłam czytać tę książkę jestem ciekawa moich odczuć po niej. Musze przyznać, że wciąga od pierwszych stron :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)