Mechaniczny książę – Cassandra Clare. Udane drugie spotkanie.


"(...) - Jak mnie nazwałeś? - ryknął demon z wściekłością. - Podejdź bliżej, mały Nocny Łowco i pozwól mi pożywić się swoją wątrobą! Wyrwę ją z ciebie, a ty będziesz krzyczał."


Uroczy fragmencik, prawda? Drugi tom trylogii Diabelskie Maszyny nie tylko był lepszy niż pierwsza część, ale też pod wieloma względami lepszy niż cała seria Dary Anioła.

Co w fabule piszczy?
Po ucieczce Mortmaina, człowieka, który nienawidzi wszystkich Nocnych Łowców, los Charlotte jako prowadzącej Instytut stoi pod znakiem zapytania. Bohaterowie otrzymują od Clave tylko dwa tygodnie, by dowiedzieć się, gdzie przebywa Mortmain, złapać go i przyprowadzić przed Clave. Tymczasem z każdej strony otaczają ich wrogowie, a wszystkie tropy prowadzą donikąd. Mechaniczne maszyny stoją na straży tajemnic, a w szeregach Nefilim pojawiają się zdrajcy. W tej części na czytelników czeka bonus w postaci szeregu nowych zagadek. Jaką tajemnicę skrywa Will, dlaczego jest taki zdystansowany i oschły dla wszystkich? Kim tak naprawdę jest Tessa i co to znaczy, że Mortmain ją stworzył? Co się stało z Nate'm, bratem Tessy? Jak potoczą się losy trójkąta miłosnego Will - Tessa - Jem. Te i wiele innych tajemnic musicie rozwiązać razem z bohaterami. Zachęcam do czytania wszystkich tych, którzy się wahają. To nie będzie strata czasu.

"(...) więc proponujesz, żebyśmy wsiedli do pociągu do Yorku, spotkali się z dziewięćdziesięcioletnim starcem, rzucili się na niego i wyrwali mu włos? Clave z pewnością wpadnie w ekstazę (...)"

Plusy:

Podobało mi się rozwiązanie wątku miłosnego, do końca nie wiadomo kogo kocha dziewczyna o szarych oczach, czyli nasza zmiennokształtna Tessa. Nie znajdziecie tu naciąganych scen pełnych westchnień i maślanych oczu, za to urocze napięcie i całkiem zgrabnie opisane "momenty". A uwierzcie, że tych nie brakuje, zarówno w wykonaniu Tessa - Will, Tessa - Jem, Will - Magnus, Sophie - Ktoś i inne :)


Przez karty powieście przewija się wiele postaci, chociażby mój ulubieniec Magnus Bane (poznacie jego dwoistą naturę i upodobania), malutka i silna Charlotte (która zaskoczy Was tym, do czego jest zdolna), roztrzepany Henry o gołębim sercu i ... walecznym duchu.

Język powieści jest utrzymany w stylu autorki, widać spójność z poprzednim tomem i nie ma wielu odniesień do części pierwszej, dlatego tym z Was, którzy mają problemy z pamięcią (jak ja) polecam czytanie wszystkich tomów trylogii w krótkim odstępie czasu. 

Na pewno będziecie się dobrze bawić za sprawą świetnych dialogów Nocnych Łowców, oczywiście prym wiedzie Will (jego znajomość literatury jest czarująca).

Doceniam też piękne wydanie. Wydawnictwo Mag utrzymało stylistykę i okładka II tomu trylogii przedstawia Jema - gdyż tak naprawdę jego w największym stopniu dotyczy ta historia.

Na 464 stronach dostajemy szybką akcja, ciekawe przygody i orzekający klimat Londynu,a to kolejne atuty książki.

"(...) Cóż, przypuszczam, że trudno jest grzebać w czyimś umyśle, jeśli ten ktoś nie ma mózgu.(...)"
Minusy:

Nie można nie przeczytać kolejnego tomu, wiele rzeczy pozostało niewyjaśnionych, w zasadzie nadal najważniejsze zagadki z tomu pierwszego nie zostają rozwiązane.

Mimo licznych zwrotów akcji nic mnie nie zaskoczyło na tyle, bym przerwała lekturę, by otrząsnąć się z szoku. Myślę jednak, że po prostu się czepiam...

11 komentarzy:

  1. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tą serią :)

    Zapraszam do siebie http://recenzjeopinieksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Często autorzy nie wyjaśniają wielu rzeczy, aby zachęcić do sięgnięcia do lektury kolejnego tomu, więc myślę, że może tym razem zrobiono to celowo... :)

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. no nie! a ja nie czytałam. a to takie dobre, nie kuś bo zbankrutuję w tym miesiącu ;p i tak juz za dużo kupiłam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę kusić :) To co prawda lektura dla młodszych czytelników, ale naprawdę warta uwagi.

      Usuń
    2. /klucznik: +2 punkty za autor jest kobietą i kolejna w serii :)

      Usuń
  4. Podzielam Twoje zdanie drugi tom lepszy od pierwszego. Pamiętam, że ja właśnie miałam małe problemy z przypomnieniem sobie kilku rzeczy bo nie czytałam obu tomów razem. Księżniczka jeszcze przede mną, a znów trochę czasu minęło od księcia, ale teraz wydaje mi się, że pamiętam wszystkie najważniejsze informacje. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze żadnego tomu, ale cieszę się, że Tobie lektura przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim razie nie wolno zwlekać, tylko sięgać po trzeci tom, w którym też wiele się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy Jema w największym stopniu dotyczy ta cześć? Polemizowałabym. :D Autorka wyklarowała (jeśli to mozliwe, bo to strasznie złożoną postać) zachowanie Willa, a to był bardzo ważny watek.
    W każdym razie druga cześć nie ustępuje pierwszej i teraz tylko zostaje mi polowanie w bibliotece na ostatnią. Muszę przygotować się na płacz. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze tej pozycji lecz Twoja recenzja mnie zacheciła :-)
    Bardzo cudowny blog :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie skusiłabym się na tę serię, ale ostatnio czasu mi brak na dodatkowe lektury. Najpierw muszę uporać się z obecnymi zaległościami.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie i proszę, nie obrażaj nikogo.
Masz pytania, wnioski, spostrzeżenia? Pisz śmiało ;)