Dawno, dawno temu, gdy byłam nastolatką przeczytałam słynny Zmierzch. I lektura ta tak mocno na mnie wpłynęła (wiem co sobie myślicie!), że śniłam o Edwardzie...
Dziś już jestem dużą dziewczynką i żaden krwiopijca nie zawróci mi w głowie. Teraz mam zupełnie inne sny.
Tak, dziś śniłam o Tommy'm Cordellu...
Nie miałam okazji czytać tej powieści na "tamtym słynnym forum", ale bardzo niecierpliwie czekałam na oficjalną premierę. Przeczytałam już wszystko, co napisała Pani Agnieszka i wiedziałam, że czekanie ma sens, że napewno się nie rozczaruję.
Przenosimy się do L.A., Miasta Aniołów i spełnionych marzeń.
Poznajcie się: oto Tommy, boska gwiazda rocka, lider najpopularniejszego zespołu Semtex. Mroczny, zabójczo piękny, rozchwytywany – istny król "szołbiznesu". Schowany w skorupie niedostępności i bezczelności skrzywdzony chłopiec, który odbił się od dna i teraz liczy się dla niego tylko zabawa.
Do tego ona, piękna Kati, autorka najlepszych tekstów Semtexu, niosąca ze sobą ogromny bagaż traumatycznych przeżyć. Walczy o swoje marzenia, by zapewnić sobie i swojemu synkowi lepsze jutro.
Czy Kati obłaskawi krnąbrną gwiazdę i poradzi sobie w tym brudnym świecie? Czy Tommy będzie w stanie odkryć głębszy sens swojego życia, czy stoczy się na samo dno? Sprawdźcie, przeczytajcie, to nie będzie strata czasu.
Powieść jest cudowna! Emocjonalna, niebanalna, wciągająca. Autorka pokazała czytelnikom snobistyczne środowisko blichtru i kulisy sławy z bliska, niemal namacalnie dała odczuć jak bardzo brudny jest ten świat. Czy jest w nim miejsce dla dwójki zakochanych ludzi? Czy oni są gotowi na walkę z przeciwnościami, które na nich czekają?
Pokochałam całym sercem bohaterów, ich zabawne dialogi, ich rozterki. Byłam świadkiem wielu wzruszeń, intymnych chwil, wszechobecnego błysku fleszy. Złościłam się na Tomme'go, nie mogłam czasem zrozumieć Kati. Rumieniłam się czytając sceny erotyczne (jak zwykle opisane ze smakiem, bez wulgaryzmów i niepotrzebnych szczegółów anatomicznych). Śmiałam się często (sceny z menagerem zespołu – mistrzostwo) i baaardzo dużo płakałam.
Pokochałam całym sercem bohaterów, ich zabawne dialogi, ich rozterki. Byłam świadkiem wielu wzruszeń, intymnych chwil, wszechobecnego błysku fleszy. Złościłam się na Tomme'go, nie mogłam czasem zrozumieć Kati. Rumieniłam się czytając sceny erotyczne (jak zwykle opisane ze smakiem, bez wulgaryzmów i niepotrzebnych szczegółów anatomicznych). Śmiałam się często (sceny z menagerem zespołu – mistrzostwo) i baaardzo dużo płakałam.
Zakończenie złamało mi serce, ale inne nie mogło być...
Ta powieść dużo mnie kosztowała w sensie emocjonalnym, minie trochę czasu nim się otrząsnę i z pewnością długo tego nie zapomnę. To jak dotąd moja ulubiona książka autorki, zaraz za Bez przebaczenia.
"Pozostań przy mnie na zawsze
- przybierz, jaką chcesz, postać
- doprowadź mnie do obłędu,
tylko nie zostawiaj mnie samego w tej otchłani,
gdzie nie mogę Cię znaleźć!
Nie mogę żyć bez mojego życia.
Nie mogę żyć bez mojej duszy!"
(cyt. "Wichrowe wzgórza")
Szczegóły
Tytuł: Brudny świat
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res 2014
Ocena 6/6
Aż się boję.... wiem że ja też będę cierpieć po lekturze, ale muszę ja przeczytać :) Swoją drogą to takie masochistyczne - wiemy że książka spali nas emocjonalnie, a i tak się pchamy do czytania...... a później leczymy złamane serca.......
OdpowiedzUsuńdla mnie to na razie książka roku :)
OdpowiedzUsuńMoże i ja skuszę się... :)
OdpowiedzUsuń